Stale zapominasz o płaceniu rachunku w terminie? Licz się z większymi kosztami!

Młodzi ludzie swobodniej niż starsi podchodzą do terminowego płacenia rachunków – wynika z analizy baz informacji pozytywnych ERIF Biura Informacji Gospodarczej. Osoby, które urodziły się po 1990 r., nieterminowo regulują niemal 34% płaconych przez siebie rachunków. Tymczasem w niektórych systemach oceny ryzyka finansowego nawet około 50% wag przykładane jest do analizy danych o tym, jakie zobowiązania mamy i kiedy je płacimy. Regularne przekraczanie terminów płatności może przeszkodzić w otrzymaniu atrakcyjnej oferty usługi finansowej czy nawet najmu mieszkania.

Nieco ponad 30% z około 130 mln wpisów pozytywnych do bazy ERIF BIG dotyczy płatności, które zostały uregulowane po wyznaczonym terminie. Zwłoka nie przekroczyła jednak 30 dni, dlatego nie skutkowało to jeszcze znalezieniem się płatnika w rejestrze wpisów negatywnych. Płatność dokonana przed, w dniu i do 30 dni po upływie terminu płatności jest klasyfikowana przez Biura Informacji Gospodarczej jako informacja pozytywna.

- Zauważyliśmy, że najmłodszy segment osób, czyli te, które urodziły się po 1990 r., nieterminowo reguluje niemal 34% płaconych przez siebie rachunków. To największy odsetek spóźnionych płatności spośród wszystkich grup wiekowych – mówi Jarosław Furmaniak, Kierownik Departamentu Operacji i Rozwoju w ERIF Biuro Informacji Gospodarczej.

Skłonność do płatności po terminie wyznaczonym w umowie np. kredytowej, usługi telekomunikacyjnej itp., ale wciąż przed upływem 30 dni, spada wraz z rosnącym wiekiem. Na przykład w Generacji Y, czyli z roczników 1980-89, ten wskaźnik wynosi 32,8%. Z kolei dla Generacji X (roczniki 1965-79), to 31,7%. Istotną różnicę widać, jeśli przejdziemy do Baby Boomers. Urodzeni w latach 1946-64 po terminie płacą 23,4% swoich zobowiązań. Najbardziej pilnymi płatnikami są najstarsi. Osoby urodzone przed 1946 r. spóźniają się z płatnością 19,6% zobowiązań.

Zapomniane rachunki za komórki i kablówkę

Głębsze sięgnięcie do bazy ERIF BIG, dostarcza kolejnych interesujących wniosków. Na przykład udział zobowiązań, w których rachunek został uregulowany od 11 do 20 dni po  terminie wymagalności, jest ponad dwukrotnie mniejszy w najstarszej grupie wiekowej (niecałe 4% ogółu zobowiązań) w porównaniu z najmłodszą grupą wiekową (prawie 9%). Na szczęście to stosunkowo niewielkie zaległości. Na taką strukturę wpływają zapłacone dopiero od 11 dnia rachunki zaliczane do kategorii „multimedia”. Chodzi więc o płatności za telefon, kablówkę itp.

- Na szczęście mówimy tu o sytuacji, w której opóźnienie nie przekroczyło 30 dni. Dlatego mimo zwłoki, cały czas tego typu płatności są rejestrowane jako informacja pozytywna. Mylne jest jednak przekonanie, że nie ma to znaczenia dla oceny wiarygodności płatników – mówi Jarosław Furmaniak.

Opinię o znaczeniu pozytywnej historii płatniczej potwierdza także Roman Pomianowski, psycholog wspierający osoby zadłużone znajdujące się w kryzysach psychicznych.

- Młodzi ludzie muszą mieć świadomość, że znaczenie pozytywnej historii płatniczej będzie sukcesywnie wzrastało. Od początku dorosłego życia warto budować i pielęgnować swój pozytywny wizerunek osoby rzetelnej, terminowo wywiązującej się ze swoich zobowiązań. Wymaga to jednak odwagi, samozaparcia, konsekwencji w działaniu, odporności na pokusy, np. kreowania swego wizerunku pod wpływem mody, mediów, w tym w szczególności społecznościowych  – mówi psycholog.  

Negatywne skutki zapomnienia

Eksperci ERIF BIG zwracają uwagę, że to budowanie pozytywnej historii ma bardzo praktyczny wymiar.

- Coraz więcej instytucji, nie tylko z sektora finansowego, pobiera od nas dane dotyczące wpisów pozytywnych. Na tej podstawie oceniają wiarygodność potencjalnych klientów. W niektórych modelach scoringowych nawet około 50% wagi przypada na wyniki analizy danych pozytywnych – mówi Jarosław Furmaniak.

Regularne płacenie rachunków po terminie, może skutkować tym, że mniej atrakcyjne mogą być warunki kredytów czy pożyczek, a nawet zakupów na raty. Może też zablokować możliwość opłaty składki za obowiązkowe OC komunikacyjne czy inne ubezpieczenia w 12 ratach. Takie dane biorą pod uwagę np. podmioty zajmujące się profesjonalnie pomocą w wynajmie mieszkań i na tej podstawie oceniające ryzyko opóźnień w terminowym uiszczaniu czynszów.

- Monitowanie klientów płacących zobowiązania nieterminowo jest - mimo postępującej automatyzacji - pewnym kłopotem i kosztem. Firmy chcąc unikać takich sytuacji, mogą oferować lepsze warunki klientom, którzy płacą rachunki przed terminem, aby przyciągać właśnie tę grupę – mówi Jarosław Furmaniak.

Przypomnienia pomagają, ale kosztują

Większość, bo aż 62,5%, z opóźnionych płatności zostało uregulowanych w ciągu 10 dni, od daty płatności. Najprawdopodobniej to skutek przypomnień wysyłanych przez podmioty domagające się zapłaty za świadczone usługi np. firmy telekomunikacyjne, zakłady energetyczne czy instytucje finansowe.

- To może oznaczać, że brak płatności wynikał po prostu z zapomnienia czy niewystarczającej dyscypliny płatniczej. Mogło to też być chwilowe zachwianie płynności domowego budżetu, choć w takich przypadkach opóźnienie zwykle bywa dłuższe – wyjaśnia Jarosław Furmaniak.

Zwłoka między 11 a 20 dni, zdarza się przeciętnie w nieco ponad 24% opóźnionych zarejestrowanych w bazie ERIF BIG zobowiązań. Płatność po upływie 21 dni zdarza się dla nieco ponad 13% płaconych z opóźnieniem rachunków.

- Jeśli tylko nie mamy kłopotów finansowych, lepiej pamiętać o rachunkach i płacić je przed terminem. Będziemy lepiej oceniani przez automatyczne systemy scoringowe, co jest ważne w długim terminie. Czasem możemy też płacić niższe rachunki już teraz – mówi Jarosław Furmaniak.

Na przykład niektóre firmy telekomunikacyjne naliczają 5 zł rabatu przy terminowych płatnościach. Jeśli miesiąc w miesiąc spóźniamy się z opłatą rachunku i rabat nie będzie naliczany, to w ciągu roku zapłacimy 60 zł więcej, niż moglibyśmy, gdybyśmy pamiętali o tym zobowiązaniu. Może się więc okazać, że w ten sposób nadpłacimy jeden lub dwa miesięczne abonamenty za komórkę.

Źródło

Skomentuj artykuł: