Szykuje się kolejny najazd na stacje paliw w Polsce 

Orlen informuje, że jego kampania promocyjna, która umożliwia tankowanie paliwa w niższych cenach, zostanie przedłużona do 15 września br. To ważne, bo do cen Orlenu dostosowują się inni gracze na polskim rynku, a paliwa mają duży wpływ na poziom inflacji, która nadal jest wysoka.

W ramach promocji nowi i obecni użytkownicy programu lojalnościowego Orlenu będą mogli dalej korzystać z promocji gwarantującej paliwa tańsze o 30 gr./ l, a posiadacze Karty Dużej Rodziny zapłacą mniej o 40 gr./l. W ramach kontynuowanej promocji będzie można zatankować z rabatem łącznie do 100 litrów paliwa w ramach dwóch tankowań. Akcja obejmie, tak jak do tej pory, wszystkie stacje pod marką Orlen w Polsce. - Widzimy, że trudna sytuacja na rynkach energetycznych w Europie nie została ustabilizowana, dlatego podjęliśmy decyzję o przedłużeniu promocji o kolejne 2 tygodnie. Wykorzystując dostępne mechanizmy rynkowe przy aktywnym wsparciu rządu staraliśmy się i dalej robimy wszystko, aby zapewnić klientom jak najniższe ceny paliw na stacjach. To się udaje, bo od 9 tygodni ceny paliw w Polsce pozostają jednymi z najniższych w Unii Europejskiej co oznacza, że obecnie więcej za paliwa trzeba zapłacić m.in. w Rumunii, Bułgarii czy w Chorwacji - mówi Daniel Obajtek, prezes  PKN Orlen. Z promocji mogą skorzystać wszyscy zarejestrowani uczestnicy programu VITAY, którzy mają dostęp do aplikacji Orlen VITAY lub posiadają tradycyjną plastikową kartę VITAY.  Program VITAY od ponad 20 lat umożliwia zbieranie punktów za tankowanie paliwa oraz zakup innych produktów na stacjach Orlen.  
Tymczasem u naszych sąsiadów za Odrą po zakończeniu promocji paliwowej ceny paliw od 1 września drastycznie poszły w górę. Jak informuje Bild, w miniony poniedziałek Niemcy za litr benzyny płacili jeszcze 1,56 euro, czyli 7,38 zł dzięki uldze wprowadzonej przez rząd. Ale już w czwartek rano 1 września odnotowano drastyczny wzrost cen i za litr benzyny trzeba zapłacić już 2,04 euro (9,65 zł). To wzrost o 48 centów. Przypomnijmy, że rząd kanclerza Olafa Scholza obniżył opodatkowanie paliw o około 35 eurocentów za litr benzyny i około 17 centów na olej napędowy na trzy miesiące od 1 czerwca w ramach pakietu środków mających na celu złagodzenie obciążeń dla firm i gospodarstw domowych z powodu gwałtownego wzrostu kosztów energii. Niemieccy eksperci prognozują, że koniec obniżki w połączeniu z rosnącym popytem na paliwo może spowodować, że cena za litr paliwa dojdzie do 3 euro. Zapowiada się więc ponowny najazd niemieckich klientów na polskie stacje paliw.  Zwłaszcza że nie tylko Orlen oferuje paliwa w promocyjnych cenach, śladem polskiej spółki idą inni. Sieć stacji paliwowych BP w Polsce poinformowała, że przedłużyła do odwołania swoją promocję paliwową, która umożliwia tankowanie paliwa w niższych cenach. Promocja paliwowa pod nazwą "- 30 gr" przewiduje dla klientów z zarejestrowaną kartą lojalnościową Payback rabat - 30 gr/litr za zakup benzyny lub diesla oraz - 10gr/litr za zakup LPG. Dla klientów z niezarejestrowaną kartą Payback rabat wynosi -10gr/litr za zakup dowolnego rodzaju paliwa.
Tak bardzo dobre wiadomości, zwłaszcza że eksperci przewidują skokowy wzrost cen diesla na stacjach. - Ostatnie dni sierpnia, tak jak cały mijający tydzień, dla posiadaczy diesli będą wyglądały podobnie. Niestety będzie to oznaczało coraz droższe tankowanie. Po skokowym wzroście cen oleju napędowego już o blisko 40 gr/l, kolejny tydzień także zapowiada się z podwyżkami - prognozują Urszula Cieślak i Rafał Zywert z BM Reflex. Ich zdaniem, ceny oleju napędowego mogą ponownie rosnąć od 20 do nawet 40 groszy na litrze. - Poziom realizowanej marży detalicznej nie pozwala bowiem na pokrycie ciągle rosnących cen diesla w hurcie, który od 11 sierpnia zdrożał o ok. 70 gr/l netto. Kontynuacja podwyżek cen diesla w hurcie będzie zbliżała ceny na stacjach do tegorocznego maksimum, czyli blisko 8 zł/l - wyjaśniają.

Aktualnie ceny kształtują się na poziomie: dla benzyny bezołowiowej 95 – 6,63 zł/l (-1 gr/l), bezołowiowej 98 – 7,55 zł/l (-1 gr/l), oleju napędowego 7,48 zł/l (+38 gr/l), autogazu 3,19 zł/l (-2 gr/l). Na szczęście z analizy wynika, że rynek benzyn i autogazu jest bardziej stabilny i mimo, że benzyny w hurcie też drożeją to skala podwyżek w porównania do oleju napędowego jest symboliczna. W następnym tygodniu ceny benzyny bezołowiowej 95 na stacjach mogą drożeć o 5-10 groszy na litrze. Wzrosty cen październikowej serii kontraktów na ropę naftową Brent wyhamowały w rejonie 102,50 USD/bbl. - Wsparciem dla rynku jest zmiana retoryki OPEC+. Przedstawiciele Arabii Saudyjskiej podkreślają, że ewentualny powrót na rynek ropy irańskiej, ryzyko recesji i dysproporcje w wycenie między rynkiem fizycznym a instrumentów finansowych mogą być podstawą do zmiany polityki podażowej i cięć produkcji. Z drugiej strony limity produkcji mają się nijak do rzeczywistego poziomu produkcji ropy w ramach OPEC+. Od kilku miesięcy różnice sięgają 2 - 2,6 mln bbl/d - dodają eksperci. - Komercyjne zapasy ropy naftowej w USA spadły w skali tygodnia zgodnie z danymi EIA o 3,3 mln bbl do 421,7 mln bbl i jest to poziom 6% niższy od 5-letniej średniej dla tej pory roku. Zapasy olejów zmniejszyły się w skali tygodnia 0,7 mln bbl do 111,6 mln bbl. Aktualnie amerykański poziom zapasów olejów jest 24% poniżej 5-letniej średniej, co ma związek z rosnącym eksportem na rynek europejski i Ameryki Łacińskiej. USA zwiększyły eksport olejów w skali roku o ponad 30% do średniego poziomu (po 3 tygodniach sierpnia) – 1,4 mln bbl/d. Brytyjski urząd statystyczny (ONS) poinformował, że czerwiec był pierwszym miesiącem od stycznia 1997 roku, kiedy Wielka Brytania nie zaimportowała żadnych paliw ani ropy naftowej z Rosji.  

Skomentuj artykuł: