W bazie danych Krajowego Rejestru Długów znajduje się 2,7 mln dłużników, a ich łączne zaległości sięgają ponad 59 mld zł, z czego 47,6 mld zł to długi konsumentów, a 11,6 mld zł to nieuregulowane zobowiązania firm - informuje KRD.
Do rejestru trafiają konsumenci i przedsiębiorstwa, które nie płacą faktur, rat kredytów, pożyczek, rachunków za prąd, telefon, telewizję czy alimentów. W przypadku osób fizycznych wystarczy 200 zł, aby znaleźli się na liście nierzetelnych płatników. Minimalna kwota zaległości firm to 500 zł. Pozwala na to Ustawa o udostępnianiu informacji gospodarczych i wymianie danych gospodarczych, w oparciu o którą działają biura informacji gospodarczej.
KRD zaznacza, że w ostatnim roku, naznaczonym przez pandemię, dostęp do informacji o kondycji finansowej firm odegrał szczególną rolę – pozwalał przedsiębiorcom monitorować sytuację ekonomiczną i oszacować ryzyko biznesowe. Sprawdzenie partnera w KRD przed podpisaniem umowy pomagało im podjąć decyzję, czy sfinalizować przedsięwzięcie. Z kolei obserwowanie kondycji tych, z którymi już współpracowali, umożliwiało szybkie reagowanie na zmiany w przypadku, gdy partner został dopisany do KRD przez innego kontrahenta.
Wpis w rejestrze to sygnał dla otoczenia, że ma do czynienia z klientem podwyższonego ryzyka, a w globalnej skali sprawdzanie i monitorowanie firm oraz konsumentów zapobiega wyłudzeniom w gospodarce
Według badania „Rola oraz wpływ KRD na gospodarkę - opinie MŚP”, przeprowadzonego przez Keralla Research w lipcu 2021 r., 86 proc. przedsiębiorców uważa, że KRD ma pozytywne oddziaływanie na gospodarkę. Taką ocenę wystawiają szczególnie firmy z branży handlowej, a patrząc przez pryzmat wielkości – średnie tj. zatrudniające ponad 50 osób. Dla blisko 63 proc. przedsiębiorstw KRD stanowi obecnie przede wszystkim system wczesnego ostrzegania.
To wyraźna różnica w postrzeganiu KRD w porównaniu z początkiem działalności, kiedy było ono traktowane głównie jako sposób na odzyskanie pieniędzy. Dzisiaj przedsiębiorcy rozumieją już, że lepiej sprawdzać i unikać współpracy z nierzetelnymi kontrahentami, niż potem dochodzić od nich zapłaty
Według badania „18 lat informacji gospodarczej w Polsce” zrealizowanego w lipcu 2021 r. przez IMAS International, dla 57 proc. Polaków najbardziej praktyczną usługą rejestru długów jest upewnienie się, czy firma, z której usług chcą skorzystać i która przed dużym zamówieniem bierze zaliczkę, nie jest zadłużona. Następnie sprawdzenie, czy ktoś próbował wykorzystać ich PESEL, aby zaciągnąć kredyt, pożyczkę, kupić na raty drogi sprzęt bądź podpisać umowę na abonament telefoniczny (wskazuje tak 52 proc. badanych).
Dla 49 proc. cenna jest możliwość dopisania dłużnika do rejestru, aby zmobilizować go do spłaty zadłużenia. 39 proc. śledzi w KRD kondycję finansową deweloperów przed zawarciem umowy, a prawie 37 proc. weryfikuje, czy ich pracodawca nie ma zaległości płatniczych. KRD pomaga też ustalić respondentom, czy biuro podróży, w którym chcą kupić wycieczkę, jest wypłacalne (31 proc.).
Najpoważniejsze konsekwencje wpisania do KRD to, zdaniem 78 proc. Polaków, odmowa udzielenia kredytu przez bank lub firmę pożyczkową oraz - dla 64 proc. – problem z zakupami ratalnymi. Dla ponad połowy - utrata wiarygodności i dobrego imienia.
Krajowy Rejestr Długów powstał 4 sierpnia 2003 r. jako pierwsze biuro informacji gospodarczej - przypomniała firma. W pierwszym roku działalności KRD pobrano z niego 7 tys. raportów. Teraz udostępnianych jest 37 mln rocznie. Od początku działalności pobrano 284 mln raportów. Z usług KRD korzysta prawie 930 tys. klientów, zarówno przedsiębiorców jak i konsumentów. W ciągu 18 lat obecności na rynku KRD odzyskało dla klientów 112 mld zł - podkreślono. Jak podano, obecnie w bazie danych KRD jest wpisanych 2,7 mln dłużników. Ich łączne zaległości wynoszą 59,2 mld zł, z czego 47,6 mld zł to długi konsumentów, a 11,6 mld zł to nieuregulowane zobowiązania firm.
Badanie „Rola oraz wpływ KRD na gospodarkę - opinie MŚP” zrealizowano metodą CATI na reprezentatywnej grupie 500 małych i średnich firm, z kolei sondaż „18 lat informacji gospodarczej w Polsce” - metodą CAWI na reprezentatywnej grupie 1016 Polaków.