Komisja Europejska prawdopodobnie zaprezentuje 7. pakiet sankcji wobec Rosji 15 lipca - dowiedziała się Polska Agencja Prasowa ze źródeł UE. Polska złożyła w Brukseli propozycję, która zakłada objęcie cłem rosyjskiej ropy dostarczanej do UE z wykorzystaniem ropociągów. To rozwiązanie jest popierane przez część krajów UE.
Po zaprezentowaniu pakietu przez KE ma on zostać omówiony przez ministrów spraw zagranicznych państw UE na posiedzeniu 18 lipca, a następnie mógłby zostać przyjęty kilka dni później na posiedzeniu ambasadorów państw członkowskich przy UE.
"Pakiet zakłada objęcie sankcjami m.in. złota i produktów wysokich technologii. KE nie chce wprowadzać do niego dodatkowych zapisów dotyczących Kaliningradu, uznając, że jest w stanie rozwiązać ten problem poprzez przygotowania wytycznych do wcześniej nałożonych restrykcji. KE chciałaby uniknąć w tym pakiecie kwestii kontrowersyjnych, tak żeby został on szybko przyjęty. Kolejne, szersze sankcje mają być przyjęte po wakacjach"
Informacje o zbliżającym się terminie zaprezentowania siódmego pakietu sankcji wobec Rosji potwierdził Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś.
"Chcemy nałożenia unijnych ceł na wyłączoną z sankcji ropę z Rosji, która dostarczana jest do UE ropociągami. Naszą propozycję popierają m.in. Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia, Szwecja, Holandia i Dania"
Węgry, Czechy i Słowacja w poprzednim pakiecie unijnych sankcji otrzymały wyjątki dla rosyjskiej ropy dostarczanej ropociągami, co daje ich rafineriom przewagę konkurencyjną nad innymi unijnym rafineriami.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że jeśli Węgry, Czechy i Słowacja nie zgodzą się na objęcie embargiem ropy z ropociągów - a z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że tak się stanie - to wtedy Komisja poprze propozycję Polski, która zakłada objęcie rosyjskiej ropy cłem.