Tam działa światowe centrum oszustw finansowych

Gigantyczne kompleksy biurowe, pralnie pieniędzy, sztuczna inteligencja, własne kryptowaluty, podziemna bankowość i setki tysięcy przymusowych pracowników. Tak wygląda przestępczy biznes oparty na oszustwach, którego centrum jest w Azji. Lokalne rządy są bezradne – czytamy w piątkowym „Pulsie Biznesu”.

"PB" zauważa, że światowym centrum oszustw finansowych są kraje Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej, gdzie przestępczość finansowa osiągnęła przemysłowe rozmiary. Wzdłuż granic Tajlandii, Mjanmy, Kambodży, a także na Filipinach działają setki centrów zajmujących się wyłudzeniami na całym świecie - podaje dziennik.

Gazeta zauważa, że w Polsce centrum oszustw kojarzy się z kotłownią, jak w policyjnym slangu nazywane są centra telefoniczne, skąd naciągacze dzwonią do potencjalnych ofiar, oferując oszukańcze inwestycje lub próbując nabrać rozmówców metodą na policjanta, wnuczka itp.

W Azji grupy przestępcze często działają pod przykrywką parków przemysłowych oraz parków naukowo-technologicznych, a także kasyn i hoteli. W przygranicznych, trudno dostępnych terenach istnieją potężne kompleksy biurowców z zapleczem mieszkaniowym, galeriami handlowymi i centrami rozrywkowymi.

Tagi