OC tańsze o złotówkę, ale Toyota zaskakuje – dołącza do najdroższych marek w ubezpieczeniu
Dobra wiadomość dla kierowców - sierpień przyniósł trzeci z rzędu spadek cen OC. Średnia stawka spadła w tym czasie z 711 zł do 672 zł. Wygląda na to, że ubezpieczyciele wytoczyli działa i rozglądają się po rynku za reakcją konkurencji. Jest więc szansa na to, że w kolejnych miesiącach zobaczymy kolejne obniżki. Nie wszyscy mogą jednak cieszyć się z tańszego ubezpieczenia. Toyota, do niedawna jedna z najtańszych marek pod kątem ubezpieczenia, obecnie znajduje się wśród najdroższych.
Stabilizacja cen
Średnia cena obowiązkowego ubezpieczenia OC w sierpniu wyniosła 672 zł – to o 39 zł mniej niż w maju, kiedy składki osiągnęły najwyższy poziom od 2018 roku (711 zł). W ciągu ostatnich trzech miesięcy ceny systematycznie spadały, wracając do poziomów notowanych latem ubiegłego roku.
Toyota w gronie najdroższych – zaskakujący awans
Kolejną ciekawostkę znajdziemy w rankingu marek samochodów. W sierpniu średnia cena OC tylko dla trzech marek przekraczała 700 zł. Pierwsze dwie nie są żadnym zaskoczeniem, bo są to BMW i Audi. Niespodzianką jest dołączenie do tego grona Toyoty. Jeszcze rok temu była w czołówce najtańszych aut do ubezpieczenia, a dziś znalazła się wśród najdroższych.
– Przez lata Toyota wyróżniała się niskimi składkami – jej właściciele to często doświadczeni kierowcy, a auta nie kojarzyły się z dynamiczną jazdą. Obecnie jednak obserwujemy wyraźny wzrost cen OC dla samochodów hybrydowych, a Toyota jest ich czołowym producentem. Hybrydy są popularne w miastach, gdzie o kolizję nietrudno – stąd wyższe ryzyko, a co za tym idzie, wyższe składki
– komentuje Stefania Stuglik, ekspertka ds. ubezpieczeń komunikacyjnych rankomat.pl.
