Ogłoszony wczoraj przez Komisję Gospodarczą NZ ds. Ameryki Łacińskiej (ECLAC) raport w sprawie ekonomicznych i społecznych następstw pandemii koronawirusa w tym regionie mówi, iż nastąpił tam najgłębszy od kilku dziesięcioleci kryzys ekonomiczny i społeczny.
W Ameryce Łacińskiej PKB na mieszkańca zmaleje w tym roku prawdopodobnie o 9,9 proc, zmniejszając się do poziomu z końca poprzedniej dekady, a wskaźnik ubóstwa jest już obecnie taki, jak w 2006 r. - czytamy w raporcie Komisji.
Pod koniec roku w ubóstwie znajdzie się 37,7 proc. ludności regionu, a bezrobocie wrośnie do 13,5 proc. - wylicza dalej raport.
Może to w konsekwencji doprowadzić do sytuacji, w której Ameryka Łacińska stanie się regionem świata o największych nierównościach materialnych i społecznych
Wśród czynników, które pogłębiają kryzys w tej części świata, dokument wymienia niewydolne i dla wielu niedostępne systemy opieki zdrowotnej, wysoki udział nieformalnego zatrudnienia oraz słabość systemów opieki społecznej.
Pandemia i wprowadzone by z nią walczyć ograniczenia najbardziej dotknęły gospodarkę Peru, którego PKB zmniejszyło się o 13 proc. Gospodarka Argentyny skurczyła się o 10,5 proc., Brazylii o 9,2 proc., Ekwadoru o 9 proc., Meksyku i całej Ameryki Środkowej o 8,4 proc., Kuby o 8 proc., a Chile o 7,9 proc.
PKB Wenezueli zmniejszyło się o 25 proc., co było związane nie tylko z pandemią, ale i z głębokim kryzysem ekonomicznym i politycznym w tym państwie.
Ekonomiści z ECLAC sugerują rządom krajów regionu, aby nie szukały wyjścia z kryzysu głównie w politykach cięć i oszczędności, którymi kierowały się w ostatnich latach, lecz mimo wszystko stawiały na rozwój.