Marek Dietl, prezes Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) zaapelował do prezesów giełd na świecie, aby przeznaczyli 0,25 proc. swoich przychodów na wsparcie Ukrainy.
GPW jako pierwsza podjęła taką decyzję, zaraz po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wówczas Zarząd GPW i Rada Giełdy zdecydowały o wsparciu inicjatyw pomagającym uchodźcom kwotą 1 mln zł, który odpowiada 0,25 proc. przychodów GPW.
- Poza względami humanitarnymi, które każą każdemu człowiekowi pomóc innemu w potrzebie, istnieje też specjalna, giełdowa okazja. Obroty na giełdach, a co za tym idzie przychody grup giełdowych zależą od zmienności. Niespotykane wydarzenia potęgują zmienność. Zaskakującym i bardzo negatywnym wydarzeniem była agresja Rosji na Ukrainę. Korelacja między zmiennością a przychodami giełd dochodzi nawet do 70 proc. (…)
- Jestem przekonany, że dla Ukrainek i Ukraińców, dla rynków kapitałowych, dla wszystkich pośredników na tych rynkach, w sytuacji dużej zmienności, wsparcie jest bardzo ważne (…) - dodał prezes.
Z szacunków wynika, że gdyby wszystkie giełdy odpowiedziały pozytywnie na apel GPW pomoc dla Ukrainy mogłaby wynieść 134 mln dolarów.