Długo oczekiwany film „Avatar: Droga wody” zarobił 134 miliony dolarów w amerykańskim box office. W globalnym box office film ten zgarnął do tej pory 435 milionów dolarów.
Jednak to drugie najwyższe otwarcie na świecie w tym roku nie do końca spełniło oczekiwania analityków rynku filmowego. Ostateczny sukces filmu będzie zależał od jego długoterminowej atrakcyjności, co jest godnym uwagi atrybutem wielu filmów Jamesa Camerona.
Chociaż Cameron nie ujawnił dokładnie, ile kosztowało stworzenie kontynuacji „Avatara”, jedna odpowiedź nie budzi wątpliwości: dużo. Reżyser ocenił, że aby wyjść na zero, film musi „być trzecim lub czwartym najbardziej dochodowym filmem w historii”.
Oznacza to, że musi zarobić ponad 2 miliardy dolarów. Zarabiając prawie 3 miliardy dolarów, „Avatar” jest najbardziej dochodowym filmem wszechczasów. I tylko jeden film w dobie pandemii, „Spider-Man: No Way Home”, zbliżył się do tego poziomu, zgarniając prawie 1,9 miliarda dolarów.
„Przyszłość Pandory nie zostanie ustalona w ten weekend” - twierdzi starszy analityk mediów Comscore Paul Dergarabedian. „To zostanie ustalone w ciągu najbliższych wielu tygodni, gdy film będzie odtwarzany, i myślę, że będziemy mieli mocne liczby tydzień po tygodniu” - dodał.
Film może również znaleźć się na szczycie listy widzów w pracowitym okresie świątecznym, który również nie ma żadnej dużej konkurencji hitowej, zauważa Dergarabedian. Jednak czas trwania filmu, 190 minut, zmniejsza liczbę codziennych pokazów dla kin.
Film może być punktem zwrotnym również dla branży kinowej, która bardzo ucierpiała przez pandemię Covid-19. Sukces filmu będzie również zależał od tego, czy widzowie zapłacą za wciągające wrażenia 3D, które z czasem straciły na popularności, wraz ze spadkiem sprzedaży biletów.
W 2009 roku „Avatar” zarobił 77 milionów dolarów w weekend otwarcia i zebrał 80% z pokazów 3D. Film ten zrewolucjonizował oglądanie 3D - a w przypadku jego kontynuacji formaty premium, takie jak IMAX i 3D, stanowiły 62% krajowego wpływu kasowego.
