Barbórka sypie górnikom sporym groszem

Surowce to obecnie inwestycyjny hit. Ceny węgla, gazu czy ropy biją rekordy nienotowane od lat 70. ub. wieku.  Dzięki temu polskie górnictwo ma wysokie zyski, a w przyszłym roku  - zdaniem ekspertów – będzie podobnie, bo dobra koniunktura się utrzyma. Dlatego też górnicza branża planuje inwestycje i  zwiększenie wydobycia.

Gwałtowny wzrost cen to skutek napaści Rosji na Ukrainę i wcześniejszych działań Rosjan zmierzających do windowania cen gazu, ropy oraz innych strategicznych surowców. Eksperci podkreślają, że tak wielkiej gorączki na rynku gazu, jak i ropy nie było od czasu kryzysu naftowego z 1973 roku, który wybuchł na skutek embarga państw zrzeszonych w OAPEC na dostawy ropy do USA po wybuchu wojny izraelsko-arabskiej i kolejnej zawieruchy na rynku ropy w latach 1979–1982, będącej skutkiem rewolucji irańskiej. W obliczu braków i wysokich cen gazu zyskuje inne paliwo - węgiel.
JSW: zarabiają i odkładają na gorszy czas
Najlepiej to widać po wynikach Grupy Kapitałowej JSW, która z miesiąca na miesiąc poprawia rekordowe zyski. Przypomnijmy, że w pierwszym półroczu br. Grupa Kapitałowa JSW, która jest największym producentem wysokiej jakości węgla koksowego i znaczącym producentem koksu w Unii Europejskiej, wypracowała wynik netto na poziomie 4,2 mld zł. W drugim kwartale JSW odnotowała wynik netto w wysokości 2,36 mld z - o 27,3 proc. wyższy w porównaniu do poprzedniego kwartału - natomiast EBITDA za drugi kwartał tego roku wyniosła 3,88 mld zł, czyli więcej o 49,5 proc. niż w pierwszym kwartale br. - Od połowy ubiegłego roku mamy do czynienia z problemami podażowymi na globalnym rynku węgla koksowego i jego wysokimi cenami – ocenia Tomasz Cudny, prezes zarządu JSW SA. – Wojna w Ukrainie wzmocniła obawy o dostępność surowców dając impuls do kolejnego wzrostu cen - dodaje. Zarząd JSW zdaje sobie sprawę, że okresowe silne wzrosty i spadki cen są wpisane w rynkowe warunki funkcjonowania JSW i cyklicznie się powtarzają. - Między innymi  dlatego powołaliśmy do życia Fundusz Inwestycji Zamkniętych, gdzie sukcesywnie inwestowane są nadwyżki środków. Są one zabezpieczeniem dla naszej Grupy na wypadek wystąpienia dekoniunktury – dodaje prezes JSW.
Oto dowód na duże skoki cen na rynku węgla: w drugim kwartale br. cena węgla koksowego osiągnięta przez JSW wyniosła 1.923,63 zł za tonę, tj. więcej o ponad 40 proc. w porównaniu do poprzedniego kwartału. Z kolei średnia cena koksu w drugim kwartale 2022 roku ukształtowała się na poziomie 2.670,57 zł za tonę i w omawianym okresie była wyższa o ponad 35 proc. W rezultacie przychody JSW ze sprzedaży w II kwartale br. były wyższe o ponad 21 proc. w porównaniu do pierwszego kwartału tego roku i osiągnęły poziom 5,97 mld zł.  JSW stara się zwiększać produkcję. Dlatego na inwestycje w Grupie Kapitałowej JSW w ujęciu gotówkowym przeznaczono w drugim kwartale tego roku kwotę 605 mln zł. To więcej o 11,8 proc. niż w pierwszym kwartale. 
Chwalą się dobrymi wynikami 
Podobnie jak JSW, również inne spółki górnicze chwalą się dobrymi wynikami. Dzięki temu - jak podkreśla prezes Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala, dotacje dla górnictwa zostały już w ogromnym stopniu zmniejszone w stosunku do zaplanowanych kwot. - W przyszłorocznym budżecie państwa nie ma żadnych pieniędzy przewidzianych na dotowanie PGG, ponieważ relacja kosztów do przychodów ze sprzedaży jest zaplanowana w sposób zrównoważony. A w tym roku poziom wykorzystania dotacji, która została przewidziana na 4,5 mld zł, będzie bardzo niewielki – podkreślił Rogala. Przypomnijmy, że system publicznego wsparcia dla wygaszanego górnictwa umożliwiła tegoroczna nowelizacja ustawy górniczej. Zgodnie z nowymi przepisami, z subwencji mogą skorzystać trzy spółki: Polska Grupa Górnicza, Tauron Wydobycie i Węglokoks Kraj, a jak zapisano w ustawie, maksymalny limit wydatków z budżetu państwa na ten cel w latach 2022-2031 to kwota 28,821 mld zł. W ocenie Krzysztofa Stanisławskiego, przewodniczącego MZZ Kadra Górnictwo, przejście kopalń na własny rozrachunek to mądra decyzja. – Trzeba pamiętać też o tym, że przyjmowanie pieniędzy z budżetu przez cały czas jest obarczone dużym ryzykiem i może okazać się gwoździem do trumny dla kopalń. Ustawa o funkcjonowaniu górnictwa w części dotyczącej pomocy publicznej, póki co jest niezgodna z prawem unijnym i wszystko wskazuje na to, że nic się w tej kwestii nie zmieni - powiedział portalowi górniczemu nettg.pl związkowiec. - To oznacza, że każdą otrzymaną złotówkę z kasy państwa górnictwo będzie musiało zwrócić, a jeśli tak się nie stanie, to kopalnie zostaną zamknięte przez unijny sąd lub inną unijną instytucję, podobnie jak miało to miejsce z kopalnią w Turowie – dodał. Na razie ten scenariusz polskiemu górnictwu nie grozi, bo  - jak podała Agencja Rozwoju Przemysłu, która analizuje rynek węgla - wynik finansowy netto sektora górnictwa węgla kamiennego sa rekordowe i w I półroczu br. wyniósł 5,024 mld zł wobec straty 1,56 mld zł w I półroczu 2021 roku. Natomiast przychody sektora wyniosły 25,9 mld zł wobec 13,116 mld zł w I półroczu 2021 roku, a przychody ze sprzedaży węgla wyniosły 17,8 mld zł wobec 8,6 mld zł w I półroczu ubr. Dzięki wysokim cenom węgla na rynkach światowych marża na sprzedaży polskiego górnictwa znacznie wzrosła - do 28,5 proc. wobec minus 9,82 proc. w I półroczu 2021 roku. 
Jak podkreślają śląscy związkowcy, dzięki taniemu polskiemu węglowi cena energii w Polsce od wielu miesięcy należy do najniższych w Europie. "Górnictwo nie tylko samo jest rentowne. Ta branża ratuje rentowność całej polskiej gospodarki" – zaznaczają związkowcy.
Bardzo ważne są też “zielone” inwestycje 
Na dobrej koniunkturze zyskują też inne firmy górnicze. Grupa Kapitałowa KGHM odnotowała za III kwartały br. wyższą produkcję srebra, wzrost przychodów w oraz mocny wynik operacyjny. W wspomnianym okresie
Grupa Kapitałowa KGHM zwiększyła o 505 mln (+11 proc.) wynik finansowy netto od zanotowanego po 9 miesiącach 2021 r. Utrzymująca się dobra koniunktura na rynku metali przyczyniła się z kolei do wzrostu przychodów Grupy Kapitałowej KGHM (+18 proc.) w relacji do analogicznego okresu roku poprzedniego, do poziomu 25 mld 696 mln zł.
Dzięki temu i ta spółka kontynuuje kluczowe projekty, takie jak Program Udostępniania Złoża. KGHM podejmuje również liczne inicjatywy badawczo-rozwojowe dla zwiększenia efektywności głównego ciągu technologicznego KGHM - spółka realizuje m.in. Program Strategiczny Huta Hybrydowa Legnica oraz projekty eksploracyjne w Polsce, a także rozwojowe działania w aktywach zagranicznych. Miedziowy gigant kontynuuje też swoje zaangażowanie w rozwój energetyki jądrowej, słonecznej i wiatrowej. Bardzo ważne są też “zielone” inwestycje - KGHM konsekwentnie rozwija projekty przyczyniające się do spadku emisji CO2, a od 2023 roku w kopalni Sierra Gorda w Chile 100 proc. energii elektrycznej będzie pochodzić z własnych źródeł z OZE.
Jakie są perspektywy dla górnictwa w najbliższych latach? Węgiel koksowy jest surowcem strategicznym w Unii Europejskiej, tak więc pozycja JSW nie jest zagrożona - analitycy twierdzą wręcz, że wycena giełdowa akcji tej spółki jest zbyt niska i przewidują wzrosty na kursie JSW. KGHM również liczy na zyski, bo rola srebra, które jest używane m.in. do produkcji sprzętu elektrycznego i elektronicznego, gdzie jest cenione za bardzo dobrą przewodność elektryczną oraz miedzi jest nie do zastąpienia. 
Natomiast jeśli chodzi o węgiel, to tu prognozy są mgliste, ponieważ w Unii Europejskiej nadal dominuje trend do dekarbonizacji i eliminowania surowców kopalnych z gospodarki. Dlatego też polskie górnictwo węglowe inwestuje dość ostrożnie. - Tylko wtedy, kiedy będziemy przekonani, że to się opłaca albo jest nieuniknione, będziemy budować nowe kopalnie węgla – powiedział w TVP Info prezes PiS Jarosław Kaczyński odpowiadając na pytanie o to, co powinno być paliwem dla polskiej energetyki do momentu wybudowania siłowni jądrowych. Prezes PiS dodał, że obecnie nasz kraj nie jest w stanie szybko zwiększyć produkcji węgla, bo inwestycje w jego wydobycie są długotrwałe. - Mamy złoża w województwie lubelskim, są też możliwości na Śląsku. Problem w tym, że tam, gdzie można wybudować kopalnie, są sprzeciwy społeczne, podobnie jest z węglem brunatnym, który występuje w wielu miejscach w Polsce – dodał Kaczyński.
Niezależnie od tych problemów, tegoroczna barbórka będzie na bogato - górnicy mogą liczyć nie tylko na jednorazową nagrodę z tej okazji, ale i dodatki inflacyjne, a pod koniec roku na tzw. karpiowe, czyli premie świąteczne.

Źródło

Skomentuj artykuł: