Czy rynek pierwotny się ochłodził?

Na początku 2021 roku popyt dotyczący nowych lokali i domów bił rekordy. Później nastąpiła zmiana. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili czy czerwcowe osłabienie popytu na rynku pierwotnym było tylko epizodem.

 

Pierwszy kwartał bieżącego roku z całą pewnością był rekordowy pod względem popytu dotyczącego nowych lokali i domów. Bardzo wysoki poziom sprzedaży uszczuplił ofertę deweloperów na kilku głównych rynkach (przede wszystkim w Warszawie) - ocenia Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.

Kolejny kwartał przyniósł stabilizację popytową dotyczącą największych rynków deweloperskich. W przypadku czerwca bieżącego roku, portal RynekPierwotny.pl odnotował nawet spory spadek zainteresowania nowymi domami i lokalami. Eksperci tego serwisu sprawdzają, czy czerwcowy „dołek” może być zapowiedzią dłuższego trendu.

Informacje dotyczące popytu na nowe mieszkania i domy pochodzą z największej w Polsce bazy ofert deweloperów, którą dysponuje portal RynekPierwotny.pl. Przedstawiony na poniższym wykresie popyt obejmuje sześć największych rynków (Warszawa, Kraków, Łódź, Wrocław, Poznań i Gdańsk). Zaprezentowany wskaźnik popytowy jest obliczany jako iloraz zainteresowania unikalnych użytkowników portalu RynekPierwotny.pl oraz liczby dostępnych nieruchomości. Taka konstrukcja analizowanego indeksu może ostrzegać, że na rynku pojawi się niebawem nierównowaga popytu oraz podaży.

Poniższy wykres potwierdza, że II kw. 2021 r. pod względem zainteresowania nowymi mieszkaniami i domami na sześciu największych rynkach był nieco gorszy niż poprzednie trzy miesiące. W przypadku warszawskiego rynku pierwotnego, indeks popytowy spadł o około 11% (głównie za sprawą danych z czerwca 2021 r.). Najnowsze statystyki z lipca br. sugerują jednak, że czerwcowy spadek zainteresowania ofertą deweloperów był tylko przejściowy. Co ważne, taka obserwacja dotyczy wszystkich sześciu analizowanych rynków pierwotnych.

Źródło

Skomentuj artykuł: