Do 2030 r. ponad ¾ biurowców w Europie może być przestarzała

Jak wynika z najnowszego raportu międzynarodowej agencji doradczej Cushman & Wakefield Obsolescence = Opportunity: The next evolution of office space in Europe, do 2030 r. ponad trzy czwarte (76%) budynków biurowych w Europie może być przestarzała. Jednym z powodów są coraz bardziej intensywne działania legislacyjne dotyczące zrównoważonego rozwoju, które zobowiązują inwestorów do modernizacji nieruchomości i przystosowania ich do aktualnych standardów ESG. Dla przykładu, coraz więcej miast w Ameryce Północnej i Europie obliguje właścicieli obiektów komercyjnych do instalacji zielonych dachów, które zwiększą miejską bioróżnorodność, zoptymalizują koszty energii i przełożą się na komfort użytkowników budynków. 

Na potrzebę zwiększania ilości zieleni w budynkach zwracają też badania satysfakcji najemców biurowych, które Cushman & Wakefield (C&W) przeprowadził niedawno wśród użytkowników warszawskich biurowców.

- Najniżej ocenioną przestrzenią okazało się lobby budynków, gdzie zdaniem najemców, jest zbyt mało zieleni. Warto jednocześnie podkreślić, że w wielu nieruchomościach recepcja jest jednym z nielicznych miejsc, w których właściciele i zarządcy mogą zadbać o odpowiednią ilość i różnorodność roślin. Gęsta zabudowa miast, zwłaszcza w ich centralnych dzielnicach, daje niewiele przestrzeni do zorganizowania zielonych, zewnętrznych stref dla użytkowników budynków, co niestety przekłada się na niższy komfort pracy i gorsze samopoczucie. Rozwiązaniem tej sytuacji może być zyskujący na znaczeniu trend instalacji zielonych, bioróżnorodnych dachów i tarasów, który od wielu lat obserwujemy na przykład w Szwajcarii, USA i Kanadzie – komentuje Grzegorz Dyląg, Partner, Head of Asset Services Business Space, Asset Services EMEAw C&W.

W 2022 r. francuski parlament zatwierdził przepis, które wymagają, aby wszystkie nowe budynki komercyjne przynajmniej częściowo pokrywały dachy roślinami lub panelami słonecznymi. Regulacja ta jest mniej rygorystyczna niż pierwotna propozycja francuskich działaczy ekologicznych, która wzywała do całkowitego pokrycia dachów zielenią, ale nadal jest to ogromny krok w kierunku bardziej zrównoważonych miast i infrastruktury.

Francja jest tym samym pierwszym państwem, które wprowadza tego typu regulacje na poziomie całego kraju. Dotychczas, przepisy zobowiązujące właścicieli nieruchomości do stworzenia na dachach budynków bioróżnorodnych, zielonych ogrodów, wprowadzały władze miast. Przykładem jest Bazylea, w której inicjatywy mające na celu zwiększenie liczby zielonych dachów były początkowo napędzane przez programy oszczędzania energii, a następnie przez ochronę różnorodności biologicznej. 
Dotacje do stworzenia zielonej, „piątej elewacji” wprowadziło też wiele miast w Ameryce Północnej, m.in. Portland, Waszyngton, Illinois, Nowy Jork, Toronto czy Montreal.

Jak wynika z danych C&W, około 24% istniejących zasobów biurowych w Europie wybudowanych w ostatniej dekadzie, odpowiada potrzebom najemców i cieszy się dużym 
popytem. Duża część powierzchni, bo aż 62%, wymaga repozycjonowania, aby uniknąć obniżenia standardu, a pozostałe 14% to starzejące się, niemodernizowane budynki.

- Z tych statystyk wysuwa się dość niepokojący wniosek – 76% istniejących biurowców prawdopodobnie nie odpowiada w wystarczający sposób na oczekiwania swoich najemców, a te cały czas rosną. Pandemia zweryfikowała nasz stosunek do miejsca pracy, zrodziła większą potrzebę kontaktu z przyrodą i złapania zdrowej równowagi między życiem zawodowym i prywatnym. Ponadto, czas lockdownu skierował uwagę wielu osób w kierunku bardziej zrównoważonego stylu życia, a coraz gwałtowniejsze zmiany klimatu cały czas zwiększają naszą świadomość w zakresie ekologii. Niestety wiele budynków stoi w kontrze do tych postaw. Dlatego na właścicielach nieruchomości ciąży duża odpowiedzialność w zakresie ich repozycjonowania. Strategicznym elementem takich działań powinno być zwiększenie ilości zielonych, bioróżnorodnych przestrzeni. W ten sposób choć w niewielkim stopniu oddajemy miasto naturze – dodaje Anna Górska-Kwiatkowska, Head of Leasing Services w Cushman & Wakefield.

Zwiększenie powierzchni czynnych biologicznie w naturalny sposób minimalizuje wpływ nieruchomości na środowisko naturalne i pomaga firmom realizować założenia środowiskowe wpisane w strategie ESG. W tym obszarze widać też dużą korelację pomiędzy ekologią a stopniową optymalizacją kosztową. (…)Warstwy zieleni działają jako dodatkowa izolacja zmniejszająca między innymi koszty energii. Warto też zauważyć, że żywotność zielonych dachów jest dłuższa w porównaniu do wykorzystania tradycyjnych materiałów dachowych – komentuje Andrew Frizell, Head of Project & Development Services Poland w C&W.

Źródło

Skomentuj artykuł: