Polscy przedsiębiorcy, decydując się na zagraniczną ekspansję, coraz częściej wybierają Niemcy - wskazał Polski Instytut Ekonomiczny. Dotyczy to głównie firm z branży nowoczesnych technologii, chemicznych, meblarskich czy prowadzących utylizację odpadów.
W opublikowanym w czwartek raporcie Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) zwrócił uwagę, że wartość polskich bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) w Niemczech i ich udział w ogólnym odpływie BIZ z Polski wahał się w poszczególnych latach. W 2019 r. wyniósł 1,14 mld zł, stanowiąc 23 proc. ogółu odpływu BIZ z Polski. Skumulowana wartość polskich BIZ w Niemczech na koniec 2019 r. przekroczyła ponad 5,9 mld zł (6 proc. ogółu skumulowanych polskich BIZ).
"Dla porównania skumulowane niemieckie BIZ w Polsce wyniosły 167 mld zł, a ich napływ do Polski tylko w 2019 r. 11,1 mld zł" - zauważyli analitycy w czwartkowym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE".
Eksperci wskazali na tendencję wzrostową udziału polskich inwestycji w Niemczech w polskich BIZ ogółem, mimo wahań w poszczególnych latach. "Dotychczas zainwestowało tam około 1,8 tys. podmiotów z Polski, które zatrudniają 20 tys. osób" - podkreślił PIE. Najdłuższe tradycje w działaniu na rynku niemieckim mają polskie firmy budowlane, które z reguły są podwykonawcami firm niemieckich, "ale coraz częściej przejmują dotychczasowych zleceniodawców".
Ostatnio, jak zaznaczyli, aktywność inwestycyjną w Niemczech wykazują zwłaszcza firmy chemiczne, motoryzacyjne, meblarskie, logistyczne i prowadzące utylizację odpadów. Z kolei największymi polskimi inwestorami w Niemczech są: PKN Orlen, Boryszew, Ciech, KGHM, Kopex i Nowy Styl. "Coraz śmielej na rynek niemiecki wchodzą firmy z segmentu nowoczesnych technologii. Rozwijają działalność polskie spółki IT, takie jak Comarch, Asseco czy Komputronik" - wskazali.
Według PIE 96 proc. polskich inwestorów w Niemczech uważa, że wybór tego kraju jako miejsca inwestycji był trafny. Chwalą m.in. jakość infrastruktury, dyscyplinę płatniczą, podejście instytucji podatkowych oraz dostępność wykwalifikowanych kadr i dotacji. Kryzys wywołany pandemią nie powoduje na ogół zmiany ich planów inwestycyjnych.
"Głośnym przykładem negatywnego wpływu pandemii jest rezygnacja przez PLL LOT z zakupu niemieckiej linii lotniczej Condor"
Trudności z wejściem na rynek niemiecki mają szczególnie firmy spożywcze. Konsumenci niemieccy są też bardzo przywiązani do krajowych marek. "Problemy te rozwiązuje przejęcie lub nawiązanie partnerstwa z lokalną firmą" - zaznaczono.
Zdaniem ekspertów rynek niemiecki jest trudny i wymaga dobrego rozpoznania, ale stwarza też duże możliwości dla potencjalnych inwestorów. "Prawie 740 tys. przedsiębiorców, właścicieli małych i średnich firm przekroczyło już 60. rok życia, a co trzeci z nich chce sprzedać firmę" - podkreślono.
Według PIE w najbliższych trzech latach 620 tys. MSP planuje sprzedaż udziałów lub przekazanie ich w ramach sukcesji. Kończy się okres aktywności zawodowej pokolenia, które po zjednoczeniu Niemiec zakładało rodzinne spółki, a w nowym pokoleniu często nie ma kandydatów do ich przejęcia - podsumowali analitycy.