W wyniku pandemii w trudniejszej sytuacji niż sektor magazynowy znalazł się transport - ocenili analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Dodali, że jedynym segmentem rynku usług transportowych, który nie został poszkodowany przez pandemię, jest dystrybucja paczek i przesyłek kurierskich.
Jak zaznaczyli analitycy PIE, walka z pandemią stała się niespodziewaną barierą dla wielu dynamicznie rozwijających się w ostatnich latach sektorów polskiej gospodarki - m.in. branży transportowej i magazynowej.
"Obecnie do zwykłych zadań związanych z harmonijną dostawą produktów realizowanych przez te przedsiębiorstwa doszły nowe wyzwania zapewnienia bezpieczeństwa sanitarnego pracownikom i klientom oraz ochrona zagrożonych miejsc pracy" - zwrócili uwagę w najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE".
Ich zdaniem w trudniejszej sytuacji niż sektor magazynowy znalazł się obecnie transport. Zamknięcie granic, zamrożenie transportu lotniczego, ograniczenie mobilności wewnątrzkrajowej, przerwanie łańcuchów dostaw, stosowanie poleceń "zostań w domu" spowodowały, że mocno ucierpiał zarówno sektor transportu towarowego, jak i pasażerskiego, w tym komunikacja miejska, pozamiejska i międzynarodowa - przypomnieli.
"Z powodu pandemii całkowicie zamarła działalność 3 tys. przewoźników autokarowych zatrudniających 15 tys. kierowców. Szacuje się, że w tym sektorze redukcja przychodów osiągnęła ok. 80-90 proc. stwarzając poważne zagrożenie ich bankructwa"
O 80 proc. - jak dodali - stopniały przychody z przewozu osób taksówkami oraz autami zamawianymi przez aplikację.
"Znacznie mniejszy jest spadek przychodów sektora transportu towarowego, który wynosi ok. 20 proc., chociaż warto zauważyć, że liczba kursów polskich przewoźników zajmujących się międzynarodowym transportem towarów, kontrolujących przed epidemią jedną czwartą unijnego rynku, stopniała o 50 proc." - wskazali.
Jedynym segmentem rynku usług transportowych, który nie został poszkodowany przez pandemię, jest według PIE, dystrybucja paczek i przesyłek kurierskich. "W niektórych obszarach e-handlu, w tym artykułów spożywczych, w marcu 2020 r. nadania przesyłek wzrosły o ponad 100 proc., co wynikało ze wzrostu popularności tego kanału dystrybucji w całym społeczeństwie, także wśród osób starszych" - zaznaczyli.
Z kolei branża magazynowa, choć nie pozostaje całkowicie odporna na gospodarcze spowolnienie, wciąż jest w relatywnie dobrej kondycji - podkreślili. Wykorzystanie np. powierzchni magazynowych nadal pozostaje na wysokim poziomie (ok. 84 proc.), zbliżonym do wyniku z ostatnich czterech lat - dodali, powołując się na badania Prologis.
Analitycy zwrócili uwagę, że branża magazynowa może wciąż liczyć na rozwój, dzięki dynamicznemu wzrostowi e-handlu, który zgłasza zapotrzebowanie na powierzchnie magazynowe oraz pracowników. Np. Grupy Eurocash, jak wskazali, chce zatrudnić do pracy w hurtowniach i centrach dystrybucyjnych oraz sklepach w całej Polsce ponad 2 tys. osób.
"Obecnie w obu sektorach ważne jest elastyczne reagowanie na dynamikę zmian kierunków konsumpcji: zarówno elastyczne zarządzanie transportem, jak i zarządzanie powierzchniami magazynowymi"
Jak podkreślono, nowe technologie są przydatne do zapewnienia łańcucha dostaw towarów oraz usług. Np. aplikacja Mobility-as-a-service integrująca operatorów różnych środków transportu współdzielonego, w tym komunikację publiczną, może pełnić nieprzewidzianą wcześniej funkcję tzw. transportu kryzysowego - dodano.
"Walka z pandemią jest tym łatwiejsza, im większa jest konsolidacja i integracja rynku transportowego" - podsumowali analitycy.