Boom na rynku najmu

Pierwsza połowa 2023 roku to względne stabilizowanie się stawek najmu przy niesłabnącym popycie. Najnowsze dane Otodom Analytics wskazują, że zainteresowanie najemców w ostatnich miesiącach przesuwa się ku mieszkaniom o większej powierzchni. Ogólnie słaba koniunktura na rynku sprzedaży i spadek dostępności mieszkań do zakupu wpływają na stały wzrost rynku najmu. 

Końcówka pierwszego półrocza 2023 roku przyniosła kontynuację stabilizowania się stawek najmu – wynika z danych Otodom Analytics. W ujęciu rok do roku, w skali całego kraju, widać natomiast wyraźne wzrosty. Co więcej wiele czynników powoduje, że stawki najmu nie ulegną obniżeniu – nawet w dłuższej perspektywie. Jednocześnie na rynku najmu obserwujemy utrzymywanie się popytu na stałym, wysokim poziomie.

- Gdy spojrzymy na zmianę stawek w ujęciu rok do roku, to prawie wszędzie widać wyraźne wzrosty. Spadek - niespełna 3% -notowany jest jedynie we Włocławku. Najmocniej - bo aż o 30% - stawki wzrosły w Rzeszowie, gdzie najem z niecałego 1,9 tys. zł podniósł się do 2,4 tys. zł – jest to efekt wojny w Ukrainie i koncentracji wojsk NATO w okolicy. O ponad 20% stawki wzrosły także w Dąbrowie Górniczej, Koszalinie, Opolu, Rybniku i Wałbrzychu, Wszystko to są mniejsze rynki z niższymi cenami. Na tych najważniejszych roczna zmiana nie przekracza kilkunastu procent – podkreśla Marcin Krasoń, ekspert Otodom Analytics.

Niesłabnącego zainteresowania ofertą lokali na wynajem najlepiej dowodzi bardzo wysoki wskaźnik wynajęcia naszych mieszkań, wynoszący 96%. Będziemy dążyć do poszerzenia oferty PFRN Nieruchomości do około 15 000 mieszkań w perspektywie 10 lat. Naszym długoterminowym celem jest dalszy rozwój polskiego rynku najmu instytucjonalnego, który jest ważnym uzupełnieniem polskiego rynku nieruchomości – powiedział Wojciech Caruk, prezes PFR Nieruchomości SA.

Analiza czynników wpływających zarówno na już zakończone inwestycje z przeznaczeniem do wynajmu, jak też ograniczających liczbę nowych nie pozostawia wątpliwości, że stawki najmu utrzymają co najmniej obecny poziom. 

- Moim zdaniem, przy wysokiej inflacji, kosztach utrzymania nieruchomości i cenach mieszkań nie ma przestrzeni na obniżki stawek. Skokowy wzrost z 2022 r. po prostu z nami pozostanie na dłużej – dodaje Marcin Krasoń

Dane wskazują również na zmianę potrzeb najemców w obszarze powierzchni wynajmowanych lokali. Najemcy wykazują systematycznie rosnące zainteresowanie mieszkaniami z trzema, czterema lub większą liczbą pokoi. Jednocześnie maleje popularność kawalerek - jeszcze na początku 2022 roku było to 14-15%, a w 2023 r. następuje powolny spadek z miesiąca na miesiąc - w czerwcu było to 10,5%. 
Najważniejszym parametrem dla najliczniejszej grupy Polaków niezmiennie pozostaje cena, która jest podstawowym ograniczeniem przy wyborze pomiędzy zakupem a najmem mieszkania. Dlatego też PFR Nieruchomości rozwija ofertę dla osób, które nie mogą bądź nie chcą zaciągać kredytu na zakup mieszkania. 

- Koncentrujemy się na rozwijaniu oferty najmu. Kolejne nasze inwestycje -we Wrocławiu, Katowicach czy startującym niebawem Lublinie – będą w pełni przeznaczone pod najem instytucjonalny. Jesteśmy przekonani, że – zwłaszcza w dużych miastach – tę ofertę należy dynamicznie rozwijać. Z kolei w 14 lokalizacjach, w których już powstały nasze osiedla zaoferujemy możliwość wyboru pomiędzy najmem a najmem z dojściem do własności i możliwością zakupu – podkreśla Wojciech Caruk.

Źródło

Skomentuj artykuł: