Dzisiaj na posiedzeniu Rady Gabinetowej szef rządu, Donald Tusk, stwierdził, że wszystkie ekspertyzy dotyczące Centralnego Portu Komunikacyjnego, z jakimi zapoznał się rząd "stawiają pod znakiem zapytania zarówno dane wyjściowe, jak i dane końcowe". Osoby zajmujące się tematem CPK wskazują, że wszystkie dotychczasowe ekspertyzy wskazują na coś zupełnie innego.
Premier Donald Tusk zadeklarował dzisiaj, że rząd "wykaże najlepszą wolę" i wspólnie z prezydentem Andrzejem Dudą będzie "dalej monitorować" kwestię Centralnego Portu Komunikacyjnego "nie po to, żeby blokować, czy zatrzymać".
"Chcemy rozwoju infrastruktury komunikacyjnej, lotniczej i kolejowej. Ale ponieważ mówimy o gigantycznych pieniądzach - i o kwestii fundamentalnej, jak pan prezydent zauważył, bezpieczeństwa - chcemy, żeby grosz publiczny został wydany racjonalnie, mądrze" - podkreślił szef rządu.
Jak zaznaczył, dlatego poprosił prezydenta o zgodę, aby w spotkaniach Rady Gabinetowej uczestniczył pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek.
Tusk powiedział też, że rząd przygotuje w środę projekt zmian w ustawie o CPK, na podstawie którego pełnomocnik do spraw tej inwestycji znów byłby w resorcie infrastruktury, nie - jak obecnie - w resorcie funduszy i polityki regionalnej. Szef rządu zwrócił się do prezydenta o zaakceptowanie i "niewetowanie" takiej nowelizacji po to, aby MI znów mogło pracować na rzecz tej inwestycji - "tak czy inaczej skonstruowanej".
Tusk przypominał też, że na inwestycję zaplanowano w sumie 155 mld zł. Zaznaczył, że wszystkie ekspertyzy dotyczące tej inwestycji, z jakimi rząd się zapoznał, "stawiają pod znakiem zapytania zarówno dane wyjściowe, jak i dane końcowe". Wyliczał, że do tej pory na CPK wydano 2,7 mld złotych, w tym 286 mln zł na pensje dla 750 pracowników, 11 mln zł na wynagrodzenie dla zarządu, 27 mln zł na - jak mówił - "promocję, lobbing, propagandę wokół CPK", pół miliarda na program kolejowy czy 708 mln zł na program lotniskowy.
Premier @DonaldTusk w #PałacPrezydencki: CPK to inwestycja, która jest zaplanowana na minimum 155 mld zł. Wszystkie dotychczasowe ekspertyzy stawiają pod znakiem zapytania całą inwestycję. Wielki niepokój budzą te aspekty wśród województw, tam gdzie dobrze funkcjonują lotniska…
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) February 13, 2024
W mediach społecznościowych osoby zajmujące się sprawą CPK wskazują rzecz dokładnie odwrotną - że wszystkie dotychczasowe ekspertyzy potwierdzały zasadność budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, w tym ekspertyza z 2010 r. zlecona przez rząd ówczesnego premiera Donalda Tuska.
#CPK
Premier @donaldtusk: "Wszystkie dotychczasowe ekspertyzy stawiają pod znakiem zapytania całą inwestycję."
- nie ma ANI JEDNEJ takiej ekspertyzy.
WSZYSTKIE ekspertyzy potwierdzają tę inwestycję, a największa ekspertyza jest z 2010 r. zrobiona na zamówienie rządu PO-PSL.… https://t.co/gM0pmgQsPJ— Andrzej Banucha (@ABanucha) February 13, 2024
Szanowny Panie Premierze @donaldtusk
Czy mogę poprosić o upublicznienie tych wszystkich ekspertyz, które stawiają pod znakiem zapytania inwestycję #CPK?
Albo chociaż jednej? https://t.co/tMuWvUYSDl— patryk wild (@WildPatryk) February 13, 2024
Wszystkie? Mogę dostać chociaż jedną? Mogę się wymienić 28 raportami i ekspertyzami które mówią coś przeciwnego.https://t.co/eVZVyJthrb
— Szymon Janus (@sjanus_pl) February 13, 2024
Ciekawe, ponieważ opublikowana w 2010 r. - licząca prawie 230 stron - ekspertyza, dowodzi, że budowa CPK jest nie tylko rentowna, co właściwie bezalternatywna. Takie wnioski możemy wyczytać w jej podsumowaniu. Rządziła wtedy koalicja PO-PSL, a premierem był Donald Tusk. pic.twitter.com/pF1YPIy72C
— Marcin Makowski (@makowski_m) February 13, 2024