Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną po doniesieniach z Pekinu w sprawie stymulowania gospodarki Chin. Podobne ożywienie zapanowało na giełdzie metali LME w Londynie, gdzie w górę poszły ceny miedzi.
Podczas posiedzenia Biura Politycznego rządzącej w Chinach Partii Komunistycznej - najwyższego organu decyzyjnego kierowanego przez prezydenta Chin Xi Jinpinga, decydenci polityczni zasygnalizowali większe wsparcie dla borykającego się z problemami chińskiego sektora nieruchomości, a także chcą rozwiązania problemów samorządów z ich zadłużeniem, chociaż na razie nie ogłoszono bodźców dla gospodarki na dużą skalę.
Na rynkach rosną oczekiwania poprawy popytu na ropę, podczas gdy zacieśnia się sytuacja związana z podażą surowca na świecie.
Rynki zareagowały na deklaracje płynące z Pekinu. Ceny ropy wzrosły do najwyższego poziomu od 3 miesięcy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na IX kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 79,00 USD, wyżej o 0,33 proc., po wzroście notowań w ciągu 3 poprzednich dni o ponad 4 proc.
Ropa Brent na ICE w dostawach na IX wyceniana jest po 82,95 USD za baryłkę, wyżej o 0,27 proc.
Miedź w dostawach 3-miesięcznych na LME jest wyceniana wyżej wobec 8.517 USD za tonę, notowanych na zakończenie poprzedniej sesji - podają maklerzy. Na Comex w Nowym Jorku miedź kosztuje 3,8945 USD za funt i zwyżkuje o 1,01 proc.
Rynek nieruchomości w Chinach odpowiada za ok. 40 proc. popytu na stale, ale też na miedź i inne metale bazowe.
Analitycy wskazują, ze brak na razie pakietu stymulacyjnego dla gospodarki Chin podobnego do "bazooki" nie jest jednak dla rynków zaskoczeniem biorąc pod uwagę fakt, że Biuro Polityczne chińskiej partii nie jest zazwyczaj miejscem, gdzie ogłaszane są konkretne środki wsparcia ekonomicznego, a władze Chin już wcześniej jasno dały do zrozumienia, że lubią wprowadzać środki wsparcia gospodarki "fragmentarycznie".