Cła odwetowe. Polska przekazała swoje stanowisko

Wiceminister rozwoju Michał Baranowski poinformował w Brukseli, że Polska przekazała Komisji Europejskiej swoje stanowisko w sprawie potencjalnego pakietu ceł odwetowych na USA w kwocie 95 mld euro. Wiadomo, że nie wszyscy będą szczęśliwi; wszyscy będą chcieli z tego pakietu coś wyjąć - komentował.

Komisja Europejska prowadzi do 10 czerwca konsultacje w sprawie nowego pakietu ceł, jakie UE mogłaby nałożyć na towary amerykańskie, jeśli negocjacje handlowe z USA nie zakończą się porozumieniem i Waszyngton wprowadzi zapowiedziane tzw. cła wzajemne. KE proponuje uderzyć cłami w towary sprowadzane z USA o wartości 95 mld euro; w tym w samoloty, samochody, whisky i wina.

"Wiadomo, że nie wszyscy będą szczęśliwi. Wszyscy będą chcieli z tego pakietu coś wyjąć"

 - powiedział Baranowski. Nie chciał jednak ujawnić, co znalazło się w polskim stanowisku.

Podkreślił, że zarówno z perspektywy Polski, jak i z perspektywy UE widzi bardzo duże poczucie jedności i wsparcia w tych negocjacjach, prowadzonych przez KE z Waszyngtonem.

Wiceminister ocenił, że Unia musi mieć potencjalny pakiet odwetowy, by "strona amerykańska widziała, co potencjalnie może stracić".

Baranowski dodał też, że wszystkie opcje są na stole. Podkreślił, że ogłoszone przez Donalda Trumpa tzw. cła wzajemne objęłyby eksport z UE do USA o wartości 380 mld euro. "Nie mamy aż tak wielu towarów do umieszczenia w pakiecie (odwetowym - PAP), więc musiałby on wykraczać poza towary" - zauważył Baranowski.

Mowa o potencjalnym uderzeniu przez Unię w rynek usług, np. cyfrowych czy finansowych, w sytuacji, w której USA nie zgodzą się na zawarcie porozumienia z UE i po okresie 90-dniowego zawieszenia ceł wprowadzą zapowiedziane taryfy, a UE zdecyduje się na odwet.

Źródło