Dane o polskim eksporcie nie zadowalają. Duże spadki

Perspektywy eksportu na najbliższe miesiące są słabe - ocenił analityk z zespołu makroekonomii PIE Sergiej Druchyn w komentarzu do danych NBP. Dodał, że prognozy gospodarcze dla głównych partnerów handlowych pozostają pesymistyczne; oznacza to mniejszy eksport do tych krajów.

W poniedziałek NBP podał dane o bilansie płatniczym. Saldo rachunku bieżącego w listopadzie 2024 r. było ujemne i wyniosło 2,3 mld zł, czyli 521 mln euro. Wartość eksportu w listopadzie wyniosła blisko 122,96 mld zł (28,37 mld euro), a wartość importu – nieco ponad 130 mld zł (30 mld euro), zaś ujemne saldo handlu zagranicznego przekroczyło 7,1 mld zł (prawie 1,65 mld euro).

Analityk z zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Sergiej Druchyn ocenił, że dane wskazują na słabe wyniki w handlu międzynarodowym. Spadek w ujęciu rocznym odnotowały zarówno eksport towarów (o 4,7 proc.), jak i import (o 0,4 proc.).

„Perspektywy eksportu na najbliższe miesiące są słabe. Prognozy gospodarcze na 2025 dla głównych partnerów handlowych pozostają pesymistyczne, co będzie oznaczać mniejszy eksport do tych krajów – dane Eurostatu pokazują, że przemysł niemiecki i europejski znajdują się w stagnacji od 3 lat” 

– wskazał ekonomista PIE.

Jego zdaniem, bilans handlowy Polski będzie się nadal pogarszał. To będzie efekt oczekiwanego wzrostu konsumpcji i inwestycji.

„Polska wyróżnia się najwyższą prognozą wzrostu PKB w regionie i trzecią najwyższą w całej Unii Europejskiej. Główne motory tego wzrostu to konsumpcja wewnętrzna oraz inwestycje wspierane funduszami KPO. Rosnący import, napędzany tymi czynnikami, będzie pogarszać saldo wymiany handlowej” – stwierdził Druchyn. 

Źródło

Skomentuj artykuł: