Inflacja zjadła kontrakty publiczne

Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) wskazuje, że koszty wykonawców zamówień publicznych drastycznie wzrosły w wyniku inflacji i presji płacowej. Obecnie szczególnie dotkliwy staje się ogromny wzrost kosztów pracy, który będzie się jeszcze bardziej nasilać. Wynika to z niezwykłego, dwukrotnego wzrostu płacy minimalnej w ciągu dwóch kolejnych lat, tj. w 2023 i 2024 roku, o niemal 20%.'

Według FPP konieczna jest w tej sytuacji waloryzacja – co będzie korzystne zarówno dla wykonawców, jak i zamawiających. Dla wykonawców waloryzacja to jedyny ratunek przez stratami w długoterminowych umowach na rzecz instytucji państwowych i samorządowych. Dla zamawiających waloryzacja kontraktów jest rozwiązaniem korzystniejszym niż rozpisanie nowego postępowania, nie zakłóca płynności dostaw i usług, pozwala też zamawiającym oszczędzić czas i środki, które byłyby konieczne przy rozpisaniu nowego przetargu. Nowy przetarg dostarczy zaktualizowane oferty, których ceny uwzględnią dzisiejsze warunki realizacji usług i będą znacznie wyższe.

Z punktu widzenia utrzymania dyscypliny finansów publicznych współpraca z dotychczasowym wykonawcą zazwyczaj jest tańsza i efektywniejsza niż nowy przetarg. To przekonanie ustawodawcy w swoich opiniach podzielił m.in. prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

- Obecna sytuacja makroekonomiczna sprawia, że jako dostawca nie mamy już możliwości realizacji usługi, przy zachowaniu dotychczasowych standardów. Utraciliśmy równowagę ekonomiczną, która panowała między w dniu podpisywania umowy. Nie tylko zachowanie jakości usług, ale nawet ich świadczenie będzie wymagać zwiększenia kwoty wynagrodzenia wynikającej z naszej umowy o ponad 20 proc. Przywrócenie realnej wartości wynagrodzenia z dnia zawarcia umowy, zapewni zwrot poniesionych kosztów i wyjście ze spirali strat w kontraktach publicznych. W przeciwnym razie będzie bardzo trudno utrzymać stabilność firmy i zatrudnienie 

– wyjaśnia jeden z wykonawców zamówień publicznych w branży usług.

- Istnieją podstawy prawne umożliwiające zmianę wynagrodzenia. Jest to przede wszystkim art. 455 ust. 1 pkt. 4 Prawa Zamówień Publicznych. Aby zachęcać zamawiających do waloryzacji wynagrodzeń ustawodawca wprowadził dodatkowo przepis szczególny – art. 48 nowelizacji ustawy z 7 października 2022 r w celu uproszczenia procedur administracyjnych dla obywateli i przedsiębiorców. Celem ustawodawcy jest zapobieżenie rozwiązywaniu umów o zamówienie publiczne w sytuacjach nieprzewidzianych i nadzwyczajnych. A z taką sytuacją mamy obecnie do czynienia 

– podkreśla Grzegorz Lang, ekspert FPP.

- W mojej ocenie opinie UZP i Prokuratorii mają uniwersalne znaczenie. Zwróćcie Państwo uwagę na konstrukcję prawa zamówień publicznych. W art. 436 i 439 mówimy o klauzulach waloryzacyjnych, które dotyczą standardowych sytuacji. Natomiast sytuacji niestandardowych, nadzwyczajnych dotyczy przepis art. 455 ust. 1 pkt 4 

– wskazał Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych podczas Kongresu FPP „Dialog o gospodarce”.

FPP przypomina, że w ostatnich czasach nastąpił wzrost kosztów finansowych w wyniku rosnących odsetek od kredytów bankowych. Między październikiem 2021 r., a wrześniem 2022 r. Rada Polityki Pieniężnej co miesiąc podnosiła stopy procentowe. Spowodowało to wzrost stopy referencyjnej z 0,10% do 6,75 (najwyższy od 2008 r.). Obecnie, od września br., stopa referencyjna dla kredytów wynosi 5,75%, co oznacza ponad pięciokrotny wzrost realnego kosztu finansowego w okresie ostatnich dwóch lat.

Źródło

Skomentuj artykuł: