Dzisiaj podczas sesji pytań w polskim Sejmie, Paulina Matysiak z Lewicy pytała o to, jak obecnie przedstawiają się harmonogramy dotyczące realizacji poszczególnych części projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego i czy opieszałość nowych władz "wpłynęła na przesunięcie terminów". Poprosiła też o wskazanie szacunkowych strat z tego tytułu np. związanych z wpływami z ceł.
Pytała także - w związku z nagłaśnianymi medialnie wydatkami poprzedniego zarządu spółki CPK na cele marketingowe - czy w związku z tym wykazane zostały jakieś nieprawidłowości i czy podjęte zostały adekwatne kroki prawne.
W odpowiedzi Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. CPK poinformował, że otrzymał pod koniec marca ze spółki CPK audyty wewnętrznego i przeprowadzono "weryfikację harmonogramów".
"Przygotowane są rekomendacje dla budowy nowego lotniska i budowy nowych linii kolejowych, w tym w standardzie kolei dużych prędkości"
- powiedział Lasek.
Pełnomocnik dużo mówił o "konieczności urealnienia programu" oraz "rozliczeniu nieprawidłowości, które zostały wykazane". Przekonywał, że przyjęte harmonogramy były nierealne.
Jako termin "realny" wskazał "najwcześniej" II połowę roku 2032. - Potrzebne są działania pomostowe mające utrzymać ruch na Mazowszu - dodał.
Paulina Matysiak dopytywała, że skoro podjęto decyzję ws. CPK, to co z audytami zewnętrznymi, których wykonawcy mają być wyłonieni pod koniec maja. Dodała także, że było poprzednio 80 proc. szans na ukończenie lotniska do 2030 r.
Lasek odparł, że audyty zewnętrzne dotyczyć będą "szczegółowych rozwiązań projektowych". Dodał, że spółce prowadzone są także kontrole Najwyższej Izby Kontroli.