Nikt nie chce być grabarzem Izery. Projekt będzie kontynuowany?

Izera to realizowany z pewnymi przerwami projekt, którego zwieńczeniem ma być produkcja polskiej marki samochodu elektrycznego. Zmiana władzy w Polsce postawiła projekt pod znakiem zapytania. Dziś serwis auto-swiat.pl informuje, że nie było żadnego audytu w spółce odpowiedzialnej za projekt, który prawdopodobnie będzie kontynuowany.

W połowie lutego pisaliśmy o projekcie polskiej marki samochodu elektrycznego Izera, który miał stanąć pod znakiem zapytania po zmianie rządu. Ostateczna decyzja dotycząca projektu miałaby zapaść w kwietniu, a nowe władze wskazywały na konieczność audytu w spółce odpowiedzialnej za projekt - ElectroMobility Poland.

Dzisiaj portal auto-swiat.pl podaje, że przez kilka tygodni nie udało się redakcji uzyskać od żadnego z ministerstw jasnej odpowiedzi dotyczącej projektu Izery, bo - jak informuje - "nikt nie otrzymał nadzoru nad spółką EMP".

"Jak nieoficjalnie ustalił Auto Świat, żadnego rządowego audytu w spółce ElectroMobility Poland nie było i nie ma, choć to słowo w ostatnich tygodniach odmieniano przez wszystkie przypadki" 

- czytamy na portalu auto-swiat.pl.

Portal przekazał, że obecnie sytuacja może nabrać więcej dynamiki, gdyż kwestię Izery przekazano Ministerstwu Aktywów Państwowych. Wcześniej rząd miał nie wykazywać zainteresowania dokumentami przedstawianymi przez EMP.

Auto-swiat.pl dodaje, że dotychczasowe wnioski z kontroli, z którymi zapoznał się rząd, "nie dają podstaw, by zamknąć projekt", a nikt nie chce personalnie stać się jego grabarzem. Powołując się na swoich informatorów, portal przekonuje, że projekt Izery będzie kontynuowany.

 

Skomentuj artykuł: