Jak podaje portal businessinsider.com.pl, powołując się na hiszpańskie media, konsorcjum na czele ze spółką Sidenor doszło do porozumienia ws. nabycia udziałów w firmie Talgo. Udziały hiszpańskiego producenta chciał nabyć również Polski Fundusz Rozwoju.
Chodzi o pakiet 29,8 proc. udziałów, które w Talgo chce zbyć amerykański fundusz Trilantic. Portal nakolei.pl przekazał, że na początku lutego wspierany przez baskijski rząd potentat z branży stalowej - spółka Sidenor - złożył ofertę w wysokości 4,8 euro za akcję, czyli blisko ceny żądanej przez Trilantic.
Ostatecznie - jak podaje "BI" - cena stanęła na 5 euro za akcję, płatnej w dwóch częściach
Przez długi czas ze strony baskijskich władz padały deklaracje, że Talgo ma utrzymać swój "lokalny charakter".
Pakiet Pegaso Transportation International (w którym 29,8 proc. to akcje Trilantic) - to 40 proc. akcji Talgo. Chęć wykupienia całego pakietu zgłaszał Polski Fundusz Rozwoju wraz z Pesą. Zainteresowany zakupem był także indyjski Jupiter Wagons.
PFR nie odniósł się do tych informacji, jednak wydaje się, że decyzja o porozumienia z Sidenorem zamyka drogę polskiemu podmiotowi do przejęcia udziałów w hiszpańskiej firmie.
10 lutego poinformowano, że PFR zamierza przedstawić "w najbliższych dniach" propozycję w ramach sprzedaży udziałów przez Pegaso Transportation International, który posiada 40 proc. akcji Talgo. W przypadku zaakceptowania oferty przez Pegaso, pociągnie to za sobą uruchomienie publicznej oferty nabycia 100 proc. akcji Talgo.
13 lutego Reuters informował, że PFR wycofał się z propozycji ofertowej.
Kurier Kolejowy zaznacza, że jednym z powodów miało być hiszpańskie "weto", wygłoszone nie wprost podczas wizyty hiszpańskiego ministra, Carlosa Cuerpo, w Polsce.
Talgo to hiszpański producent taboru kolejowego. Talgo projektuje, produkuje i utrzymuje pociągi dużych prędkości i międzymiastowe, które są eksploatowane w Hiszpanii, Niemczech, Danii, Arabii Saudyjskiej, Egipcie, Kazachstanie, Uzbekistanie i Stanach Zjednoczonych. Firma jest głównym dostawcą pociągów dużych prędkości i bardzo dużych prędkości dla Renfe oraz dostawcą pociągów dla projektu „Haramain”, czyli linii pomiędzy Mekką a Medyną w Arabii Saudyjskiej.