Deficyt budżetu państwa po lipcu br. wyniósł 82,8 mld zł, co stanowi 45 proc. planu – poinformowało Ministerstwo Finansów. - Deficyt budżetowy po 7 miesiącach był ponad 6-krotnie wyższy niż w deficyt w tym samym okresie 2023 roku, mimo tego, że w roku poprzednim mieliśmy do czynienia w wyraźnym spowolnieniem wzrostu gospodarczego - ocenia poseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk.
„W okresie styczeń – lipiec 2024 r. dochody budżetu państwa wyniosły ok. 356,5 mld zł i były wyższe o ok. 32,5 mld zł (tj. 10 proc.) w porównaniu z tym samym okresem roku ubiegłego (324 mld zł, tj. 53,9 proc. planu)” – podało MF.
Resort poinformował, że dochody podatkowe budżetu państwa wyniosły 319 mld zł i były wyższe w stosunku do wykonania w okresie styczeń – lipiec 2023 r. o ok. 33,4 mld zł (tj. 11,7 proc.). Dochody z podatku VAT wyniosły 170,3 mld zł i były wyższe o ok. 29,4 mld zł, czyli o 20,8 proc. w stosunku do wykonania w okresie styczeń – lipiec 2023 r., a dochody z podatku akcyzowego wyniosły 50,5 mld zł i były wyższe o ok. 3,5 mld zł (tj. 7,5 proc.) w stosunku do wykonania w okresie styczeń – lipiec 2023 r. Dochody z podatku PIT wyniosły 48,8 mld zł i były wyższe o ok. 11,3 mld zł (czyli 30,2 proc.) w stosunku do wykonania w okresie styczeń – lipiec 2023 r., zaś dochody z podatku CIT wyniosły 37,9 mld zł i były niższe o ok. 11,6 mld zł (tj. 23,5 proc.) w stosunku do wykonania w okresie styczeń – lipiec 2023 r.
„Dochody z VAT w lipcu br. były wyższe o 5 mld zł, tj. 22,4 proc. r/r i wyniosły ok. 27,1 mld zł. Wykonanie wpłat VAT w lipcu dotyczy transakcji ekonomicznych w czerwcu. Na dochody z VAT w lipcu 2024 r. wpłynęły wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Na dynamikę dochodów z VAT pozytywnie wpłynęła również sprzedaż detaliczna, która wzrosła w czerwcu nominalnie o 4,7 proc. r/r”
– czytamy w komunikacie MF.
Resort zwrócił uwagę, że dane miesięczne dotyczące dochodów z CIT są nieporównywalne z poprzednim rokiem ze względu na inne terminy rozliczenia rocznego. W 2024 r. termin rozliczenia rocznego CIT za 2023 r. przypadał na 2 kwietnia. „W efekcie w kwietniu br. obserwowaliśmy wysokie dochody budżetu państwa z CIT wynikające z dopłat podatku w rozliczeniu rocznym. W 2023 r. termin uregulowania dopłat z tytułu rozliczenia rocznego (za 2022 r.) miał miejsce pod koniec czerwca” – czytamy w komunikacie MF.
MF dodało, że również w lipcu 2024 r. Urzędy Skarbowe wciąż wypłacały wynikające z rozliczenia rocznego zwroty nadpłaconego podatku CIT. "W 2023 r. działanie to miało miejsce dopiero we wrześniu. Dodatkowo ze względu na system równych udziałów w dochodach z CIT dla jednostek samorządu terytorialnego w ciągu roku, to całość zwrotów widoczna jest po stronie budżetu” – wskazano.
Wydatki wyższe niż rok temu
MF wyjaśniło, że w kolejnych miesiącach 2024 r. efekty rozliczenia rocznego będą zanikać. W okresie styczeń – lipiec br. wykonanie dochodów niepodatkowych wyniosło 36,9 mld zł i było niższe o ok. 0,4 mld zł (czyli 1 proc.) wobec okresu styczeń – lipiec 2023 r.
„Wykonanie wydatków budżetu państwa w okresie styczeń – lipiec 2024 r. wyniosło ok. 439,3 mld zł tj. 50,7 proc. planu, jednocześnie było wyższe o ok. 102,2 mld zł (tj. o 30,3 proc.) w stosunku do tego samego okresu roku 2023 r. (337,1 mld zł, tj. 48,6 proc. planu)”
– czytamy w komunikacie resortu.
MF podało, że w okresie od stycznia do lipca 2024 r. najwyższe wydatki zostało odnotowane w przypadku Zakład Ubezpieczeń Społecznych (91,5 mld zł, tj. 50,7 proc. planu), subwencji ogólnych dla samorządów (77,7 mld zł, tj. 65,9 proc. planu) a także na obronę narodową (49,2 mld zł, tj. 41,8 proc. planu) oraz na obsługę długu Skarbu Państwa - 35,8 mld zł, 53,8 proc. planu. Do budżetów wojewodów trafiło 30,2 mld zł, czyli 61,1 proc. planu, a środki własne UE to 18,7 mld zł, 54,4 proc. planu.
„Porównując wykonanie wydatków w okresie styczeń – lipiec 2024 r. z okresem styczeń – lipiec 2023 wyższe wykonanie odnotowano w części 73 - Zakład Ubezpieczeń Społecznych (więcej o ok. 35,7 mld zł), co związane było z realizacją programu >>Rodzina 800 plus<< – od 1 stycznia 2024, wysokość świadczenia wychowawczego wzrosła z 500 zł do 800 zł. Natomiast w zakresie dotacji przekazanej do FUS na wypłatę świadczeń gwarantowanych przez państwo wykonanie wyniosło 30,4 mld zł i było wyższe od wykonania po siedmiu miesiącach 2023 o 5,3 mld zł tj. o ok. 21,1 proc. W kwietniu zostało wypłacone z budżetu ZUS, dodatkowe roczne świadczenie pieniężne tzw. trzynasta emerytura, która w ubiegłym roku finansowana była z Funduszu Solidarnościowego” – poinformowało ministerstwo.
Resort wyjaśnił, że w przypadku subwencji ogólnych dla jednostek samorządu terytorialnego wykonanie było wyższe o 21,4 mld zł, w związku ze wzrostem wydatków w części oświatowej w wyniku podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli o 30 proc. oraz przekazania – po raz pierwszy – części rozwojowej subwencji ogólnej.
„W części (…) Obrona narodowa wykonanie było wyższe o 7,6 mld zł, m.in. w związku z zakupem sprzętu i uzbrojenia wojskowego oraz z przekazaniem środków do Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych” – podał resort”. Dodał, że „w części (…) Środki własne UE przekazano więcej o 1,7 mld zł, co było spowodowane przede wszystkim rozliczeniem w marcu br. niedopłaty do budżetu UE z tytułu dostosowań VAT i DNB za lata poprzednie poprzez zwiększenie raty składki za ten miesiąc”.
MF wskazało, że wzrost wydatków na obsługę długu Skarbu Państwa w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego wyniósł 1,1 mld zł, co „jest rezultatem wzrostu poziomu obsługiwanego zadłużenia oraz bieżącego rozkładu jego obsługi”.
Deficyt to prawie 83 mld zł
Deficyt budżetu po lipcu wyniósł 82,8 mld zł, czyli 45 proc. planu. Po czerwcu br. deficyt wynosił 69,9 mld zł, czyli 38 proc. planu. Z kolei przed rokiem w lipcu deficyt wynosił prawie 12,7 mld zł, czyli 18,7 proc. planu przed nowelizacją.
Deficyt budżetowy po 7 miesiącach był ponad 6-krotnie wyższy niż w deficyt w tym samym okresie 2023 roku, mimo tego, że w roku poprzednim mieliśmy do czynienia w wyraźnym spowolnieniem wzrostu gospodarczego, a wzrost PKB w całym roku wyniósł tylko 0,2%, w tym w I i II kwartale był wręcz ujemny (wyniósł odpowiednio - 0,8% i -0,6%). Co więcej wyraźnie widać, że minister finansów już teraz blokuje wydatki budżetowe, ich zaawansowanie w stosunku do planu wyniosło tylko 50,7%, podczas gdy upływ czasu po 7 miesiącach, to przecież ponad 58%. Tak się złożyło, że kilka dni temu premier Tusk pochwalił się wzrostem PKB w II kwartale tego roku, wynoszącym wg szacunków 3,2% , ale z kolei z komunikatu ministra finansów wynika, że nie ma to przełożenia na dochody budżetowe, skoro deficyt tak gwałtownie rośnie. Jest to zjawisko bardzo niepokojące
- ocenił poseł PiS, Zbigniew Kuźmiuk.
Kuźmiuk szacuje, że aby utrzymać cele dot. wpływów budżetowych, co miesiąc te dochody przyrastać powinny o ok. 65 mld złotych, a średnia z pierwszych siedmiu miesięcy roku to ok. 50 mld miesięcznie.
- Z prostej ekstrapolacji wynika więc, że jeżeli nic się nie zmieni w intensywności wpłat podatkowych, może zabraknąć do planu dochodów, aż 75 mld zł, co przy deficycie zaplanowanym na poziomie 184 mld zł, byłoby finansową katastrofą - ocenił polityk.