Emerytura bez podatku to zły pomysł? Minister wyjaśnia: Nie byłaby sprawiedliwa społecznie
Nie przymierzamy się na razie do emerytury bez podatku, bo nie byłoby to sprawiedliwe społecznie - oświadczyła w TVP Info minister rodziny i pracy Marlena Maląg. Podkreśliła, że rząd waloryzuje renty i emerytury oraz wprowadza dodatkowe świadczenia.
Minister rodziny i pracy pytana była m.in. o sobotnią wypowiedź Władysława Kosiniaka-Kamysza, kandydata PSL na prezydenta, który w sobotę podczas konwencji wyborczej w Rzeszowie zobowiązał się, że jeśli wygra wybory, to przedstawi i wprowadzi ustawę o emeryturze bez podatku.
Wcześniej lider PSL komentował też wprowadzony przez rząd program trzynastej emerytury. Jego zdaniem jest to „dodatek emerytalny” przyznawany w zależności od widzi-mi-się rządzących, a nie rozwiązanie systemowe.
Komentując tę wypowiedź Maląg podkreśliła, że „trzynastka” jest rozwiązaniem systemowym. Przypomniała, że zgodnie z ustawą o dodatkowym rocznym świadczeniu dla emerytów i rencistów trzynaste emerytury będą wypłacane co roku w kwietniu.
Natomiast jeżeli chodzi o emeryturę bez podatku, to (...) było by to niesprawiedliwe do tych emerytów, którzy dostają niskie emerytury, bo najwięcej zyskaliby ci emeryci, którzy pobierają wysokie świadczenia.
Zaznaczyła też, że konstytucja nakłada na wszystkich obywateli obowiązek płacenia podatków.
My trzymamy się tego, że przede wszystkim staramy się godnie waloryzować renty i emerytury, wprowadzamy dodatkowe świadczenia. Nie przymierzamy się na razie (...) do emerytury bez podatku, bo nie byłoby to sprawiedliwe społecznie.
Zgodnie z ustawą o dodatkowym rocznym świadczeniu dla emerytów i rencistów trzynaste emerytury będą wypłacane w wysokości najniższej emerytury obowiązującej od 1 marca roku, w którym wypłacane jest dodatkowe świadczenie. W 2020 r. będzie to 1200 zł brutto. Dodatkowe świadczenia będą wypłacane z urzędu. Większość osób otrzyma je wraz z kwietniową emeryturą lub rentą. Z kwoty świadczenia nie będą dokonywane potrącenia i egzekucje, nie będzie też ona wliczana do dochodu.
"Trzynastki" otrzymają osoby pobierające emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, emerytury pomostowe, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne i strukturalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, rodzicielskie świadczenia uzupełniające oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych. Według MRPiPS wynika, że będzie to ok. 9,8 mln osób, w tym 285 tys. rencistów socjalnych i ok. 19 tys. osób pobierających rodzicielskie świadczenie uzupełniające.
W ubiegłym tygodniu rząd przyjął projekt ustawy o kolejnym w 2021 r. dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów, czyli o czternastej emeryturze. Przy wypłacie "czternastek" będzie stosowana zasada "złotówka za złotówkę". Oznacza to, że pełną "czternastkę" w wysokości najniższej emerytury dostaną te osoby, których świadczenie nie przekracza 2,9 tys. zł brutto. Pozostali otrzymają czternastkę zmniejszoną, zgodnie z zasadą "złotówka za złotówkę - np. jeśli ktoś otrzymuje 3 tys. zł brutto, to jego "czternastka" będzie zmniejszona o 100 zł.
Także to świadczenie nie będzie podlegało potrąceniom i egzekucjom, nie będzie też miało wpływu na uprawnienia osób ubiegających się o świadczenia, dodatki, zasiłki czy ulgę rehabilitacyjną.
Wypłata trzynastych i czternastych emerytur była jedną z obietnic PiS przed wyborami parlamentarnymi. O wprowadzeniu tego rozwiązania mówił także premier Mateusz Morawiecki podczas swojego exposé.