Październik okazał się już czwartym z rzędu miesiącem, w którym deweloperzy zaczęli budować znacznie więcej nowych osiedli. To odpowiedź na wyższe zainteresowanie ze strony kupujących. Ważną rolę w tym ożywieniu odgrywa „Bezpieczny Kredyt 2%”. Jego misja niedługo może się jednak skończyć. Szkoda, bo ponieśliśmy już koszty jego wprowadzenia, a nie zdążyliśmy jeszcze docenić wszystkich atutów - ocenia Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust.
Jego zdaniem deweloperzy na dobre rozkręcili znowu produkcję nowych mieszkań – sugerują kolejne już z rzędu dane GUS. Poruszenie całej tej machiny wymagało sporo czasu, ale wszystko wskazuje na to, że w końcu się udało. Potwierdzają to dane za październik. Miesiąc ten był już bowiem czwartym z rzędu, w którym dane na temat skali nowych budów sugerowały dynamiczne ożywienie po słabym 2022 roku.
- W październiku w całej Polsce zaczęto budować prawie 20 tysięcy nowych mieszkań i domów. Są to dokonania wszystkich inwestorów – Kowalskich budujących na własne potrzeby, gmin, spółdzielni, TBS-ów i deweloperów. Ci ostatni mają tu jednak kluczowe znaczenie, bo odpowiadają za większość budowanych w Polsce mieszkań. W październiku zaczęli oni projekty opiewające na prawie 12,3 tysięcy lokali. To o prawie 72% więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem, choć niewiele więcej niż we wrześniu br.
Z danych GUS wynika, że w październiku deweloperzy dostali pozwolenia na budowę ponad 17 tys. mieszkań, a ponad 13,2 tys. oddali do użytkowania.
- W pierwszym przypadku mamy do czynienia ze wzrostem o trochę ponad 21% (r/r), a w drugim ze spadkiem o prawie 3% (r/r)
W jego przekonaniu zmiany te łatwo wytłumaczyć.
- Więcej pozwoleń wynika z przygotowań do rozpoczynania nowych inwestycji. Mniej mieszkań oddanych do użytkowania to natomiast efekt pogarszania się koniunktury dwa lata temu, co skutkowało wtedy mniejszą liczbą rozpoczynanych inwestycji. Skoro przeciętny blok buduje się w Polsce około dwa lata (szacunki GUS), to trudno się dziwić, że dziś deweloperzy oddają do użytkowania mniej nowych mieszkań, jeśli dwa lata temu rozpoczynali mniej projektów