Choć przepisy co do zasady gwarantują pracownikom wolność wyrażania poglądów, to nie każda krytyczna wypowiedź o firmie lub szefie pozostanie bez konsekwencji. A te mogą być dotkliwe - od kary porządkowej nawet do rozwiązania stosunku pracy - czytamy w piątkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".
"Każdemu pracownikowi przysługuje prawo do krytyki, także pracodawcy. Jest to element konstytucyjnej wolności wyrażania poglądów. Wolności tej nie można umownie wyłączyć ani ograniczyć"
- czytamy w "DGP".
Jednocześnie stosunek pracy niesie ze sobą pracowniczy obowiązek dbałości o dobro zakładu pracy (art. 100 par. 2 pkt 4 k.p.), w którym mieści się konieczność lojalności wobec pracodawcy i poszanowania dóbr osobistych pracodawcy oraz współpracowników" - pisze dziennik.