FPP: Dobrowolny ZUS to zły pomysł

Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) stanowczo sprzeciwia się propozycji, aby wprowadzić w Polsce dobrowolność podlegania ubezpieczeniu emerytalnemu przez przedsiębiorców. 

Takie rozwiązanie stanowiłoby zaprzeczenie fundamentalnej zasady ubezpieczeń społecznych, jaką jest powszechność. Jeśli ta zasada zostanie złamana, nastąpi masowe zjawisko tworzenia fikcyjnych działalności gospodarczych - założonych jedynie w celu uniknięcia płacenia składek. Nieuchronnie będzie dochodziło również do sytuacji, w której osoby niepłacące składek nie odłożą odpowiednich środków na przyszłą emeryturę, a w konsekwencji znajdą się na utrzymaniu pomocy społecznej - a więc wszystkich podatników.

Przedsiębiorcy, którzy wypiszą się z systemu emerytalnego, zawsze będą narażeni na ryzyko, że będą żyć na emeryturze dłużej niż pozwolą im na to zgromadzone przez siebie oszczędności. W takim przypadku staną się klientami pomocy społecznej - a na ich utrzymanie z płaconych przez siebie podatków będzie musiała łożyć reszta społeczeństwa, która zabezpieczyła swoje emerytury dzięki płaceniu składek przez całe życie zawodowe. Byłoby to głęboko niesprawiedliwe, a jedynym sposobem na uniknięcie tej sytuacji jest objęcie każdej grupy aktywnych zawodowo ubezpieczeniem społecznym.

- Stanowczo sprzeciwiamy się nieprzemyślanej propozycji tzw. dobrowolnego ZUS, który demontowałyby system emerytalny w Polsce, na dłuższą metę tworząc ogromne problemy społeczne. Zamiast tego proponujemy rzetelną dyskusję na temat reformy zasad ustalania podstawy wymiaru składek oraz systemowego wsparcia małych przedsiębiorców w okresie kryzysu energetycznego. (…)Wprowadzenie dobrowolnego ubezpieczenia emerytalnego doprowadziłoby w takich warunkach do absurdu - osoba prowadząca działalność gospodarczą nie odprowadzałaby jakiejkolwiek składki na swoją przyszłą emeryturę, a jednocześnie byłaby zobligowana do płacenia składki zdrowotnej (od 2023 r. wynoszącej minimum 314,10 zł, bez możliwości odliczenia od podatku) - która w obecnej formie jest quasi-podatkiem, a od jej wysokości w żadnej mierze nie zależy zakres otrzymywanych w zamian świadczeń

podkreśla Łukasz Kozłowski, główny ekonomista FPP.

Właściwie jedynym argumentem, jakim posługują się zwolennicy pomysłu dobrowolnego ubezpieczenia jest fakt, iż analogiczne rozwiązania funkcjonują w Niemczech. Należy jednak dodać, że to rozwiązanie jest przedmiotem silnej krytyki w samych Niemczech - z uwagi na narastający problem drobnych przedsiębiorców pozbawionych zabezpieczenia na starość - i już od 2013 r. formułowane są plany, również w ramach porozumień koalicyjnych kolejnych rządów, aby stopniowo objąć wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym.

Istnieje znacznie lepsze rozwiązanie problemów, na które chcieliby odpowiedzieć zwolennicy dobrowolności ubezpieczenia społecznego. Rozwiązanie to przedstawiła FPP już w 2018 r. Polega ono na powiązaniu wysokości składek na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców z wielkością uzyskanego przez nich dochodu. Dzięki temu mogłoby nastąpić dalece idące uproszczenie i harmonizacja rozliczeń podatkowo-składkowych. Przedsiębiorcy płaciliby składki tylko od tego, co zarobią, dzięki czemu obowiązek ubezpieczenia społecznego nigdy nie stanowiłby obciążenia zagrażającego dalszemu istnieniu firmy w razie wystąpienia poważniejszych problemów finansowych. Taki system działałby jako automatyczny stabilizator koniunktury gospodarczej, elastycznie dostosowując poziom płaconych składek do sytuacji firm. W ten sposób drobni przedsiębiorcy mieliby lepsze warunki dla rozwoju działalności, jednocześnie nie tracąc prawa do otrzymywania emerytury w przyszłości.

Źródło

Skomentuj artykuł: