W 2021 roku czeka nas dalszy spadek inflacji - napisał w artykule dla Dziennika Gazety Prawnej prezes NBP Adam Glapiński.
"W przyszłym roku czeka nas prawdopodobnie dalszy spadek inflacji, co w obecnych uwarunkowaniach makroekonomicznych nie dziwi" - napisał.
Glapiński napisał, że bardzo istotne jest to, by ograniczyć ryzyko wpadnięcia przez gospodarkę w tendencje deflacyjne, które miałyby niekorzystne konsekwencje makroekonomiczne.
- (...)Dlatego też w warunkach pokryzysowych deflacja lub trwale zbyt niska inflacja nie byłaby korzystna dla gospodarki i mogłaby przedłużyć okres powrotu do szybkiego wzrostu, w tym generować koszty makroekonomiczne w postaci wyższego bezrobocia - napisał.
Glapiński napisał, że tempo poprawy aktywności w kolejnych miesiącach może być wolniejsza.
"Roczna dynamika sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej była w lipcu na plusie. Niestety pogłębił się spadek produkcji budowlano-montażowej, a w sierpniu pogorszyły się niektóre wskaźniki koniunktury i nastrojów. Oznacza to, że pandemia – pomimo zniesienia większości restrykcji – wciąż oddziałuje na nastroje gospodarstw domowych i przedsiębiorstw" - napisał.