Die Welt: Polska gwiazdą wzrostu gospodarczego w Europie

Polska gospodarka dokonała w minionych 30 latach udanego pościgu i pod względem dobrobytu zbliża się coraz bardziej do Niemiec. Zdaniem niemieckiego publicysty „Die Welt” największymi zagrożeniami dla dalszego wzrostu są: brak rąk do pracy i spór z UE.

„Polska stała się w UE polityczną wagą ciężką. Jednym z powodów jest wojna w Ukrainie. W Brukseli i w innych stolicach, od czasu ataku Rosji na Ukrainę, z większą uwagą słucha się tego, co ma do powiedzenia Warszawa. Jeżeli polski rząd zrealizuje swoje plany zbrojeniowe, to Polska będzie posiadała jedną z największych armii na kontynencie” 

napisał Tobias Kaiser w internetowym wydaniu dziennika „Die Welt”

Polska jest także krajem sukcesu gospodarczego – podkreślił autor. „Niemal niezauważenie, w minionych dziesięcioleciach Polska wyrosła na gospodarczą potęgę. Polska gospodarka odnosi sukcesy i należy do najbardziej dynamicznych w całej Europie. Gospodarcza siła ma centralne znaczenie dla rosnącego wzrostu wpływów w Europie” – czytamy w „Die Welt”.

Szczególne wrażenie robi porównanie wzrostu gospodarczego w Polsce i Niemczech. W roku 1990 dochód narodowy na głowę mieszkańca Niemiec był 15-krotnie wyższy niż w Polsce. Od tego czasu Polska rozwijała się znacznie szybciej niż Niemcy. Niemiecki PKB jest obecnie tylko trzykrotnie większy od polskiego. Do roku 2040 Polska ma stać się tak zasobna jak Niemcy. 

Zdaniem publicysty sytuacja geopolityczna sprzyja Polsce. Kraj korzysta z dwóch zjawisk – wojny w Ukrainie i dystansowania się Zachodu od Chin. Zachodnie przedsiębiorstwa po szoku spowodowanym koronawirusem starają się przenosić miejsca produkcji ważnych dóbr przemysłowych w pobliże własnych rynków zbytu. Wojna w Ukrainie wzmocniła dodatkowo ten trend – czytamy w „Die Welt”.

Autor zwraca uwagę na wysoki poziom kształcenia w polskich uczelniach, szczególnie w naukach ścisłych, co powoduje, że w Polsce jest wielu dobrze wykształconych inżynierów i informatyków. Dodatkowym atutem Polski jest duży rynek wewnętrzny, co powoduje większą odporność na wahania eksportowe.

Zdaniem autora artykułu Polska ma za sobą łatwiejszą część konwergencji. Z tego poziomu gospodarczego pościg za najlepiej rozwiniętymi krajami stanie się wolniejszy. Problemem staje się brak rąk do pracy.

Polskie społeczeństwo kurczy się i starzeje. Pracownicy odchodzą wcześnie na emeryturę, a zatruta debata o imigracji powoduje, że rząd nie ma żadnej konsekwentnej strategii pozyskania siły roboczej z zagranicy. Imigranci z Ukrainy złagodzili brak rąk do pracy, ale brak jest długofalowej strategii. Poważnym obciążeniem jest także uzależnienie od węgla

ostrzega Tobias Kaiser
Źródło

Skomentuj artykuł: