Litwa, Łotwa i Estonia są w pełni przygotowane do odłączenie się od rosyjskiego systemu elektroenergetycznego BRELL i synchronizacji z sieciami Europy Zachodniej, w tym „na najgorsze scenariusze” – oświadczył litewski minister energetyki Żigimantas Vaicziunas.
„Kraje przygotowały się (również) na wszystkie najgorsze scenariusze” – powiedział minister Vaicziunas po piątkowym spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą, któremu przedstawił procedurę odłączania się od BRELL, co nastąpi za tydzień, 8 lutego oraz synchronizacji dzień później z Europą kontynentalną.
Minister nie wykluczył, iż na Litwie w ciągu najbliższego tygodnia zostaną odnotowane przypadki dezinformacji, jakie miały miejsce na Łotwie i w Estonii.
„Na Łotwie i w Estonii na klatkach schodowych pojawiły się ulotki z informacją, że po synchronizacji może dojść do przerw w dostawie prądu i że ludzie powinni być na to przygotowani”
– poinformował Vaicziunas, zapewniając, że nie będzie żadnych przerw w dostawach energii oraz, że proces synchronizacji nie będzie miał wpływu na cenę prądu.
„Nasz system energetyczny jest obecnie silny jak nigdy dotąd” – zaznaczył minister, podkreślając, że Litwa, Łotwa i Estonia do tego procesu przygotowywały się 18 lat.
Litewski resort energetyki przekazał w ubiegłym tygodniu, że „Litwa, Łotwa i Estonia mają wystarczającą moc i połączenia zewnętrzne, jak EstLink-1, NordBalt i LitPol Link, by połączyć swe systemy z Europą”.
Operatorzy systemów przesyłowych w Polsce i na Litwie, PSE i Litgrid, przygotowują się też do realizacji projektu Harmony Link – drugiego połączenia elektroenergetycznego między dwoma krajami w wariancie linii lądowej.
Budowa drugiego polsko-litewskiego mostu energetycznego ma być ukończona w 2030 r. Prezydent Nauseda oczekuje szybszej realizacji projektu.
Po piątkowym spotkaniu z prezydentem minister energetyki poinformował, że „już pracujemy nad tą kwestią”.
„Oczywiście zależy to nie tylko od Litwy, ale też Polski” – powiedział Vaicziunas, zaznaczając, że „jest to projekt dwustronny o znaczeniu regionalnym”.
Szacuje się, że maksymalny budżet projektu po stornie litewskiej wyniesie 220 mln euro, z czego 147,2 mln euro będzie pochodzić z UE; po stronie polskiej oczekuje się, że inwestycja wyniesie około 703 mln euro, z czego wkład UE - około 368 mln euro.