Nowy lider wzrostu PKB w Europie. Polska wytraciła impet?

Jak wynika z analiz banku Pekao - podawanych za Eurostatem - liderem wzrostu w Europie stała się Hiszpania, a Polska nieco osłabiła swój kurs. Analitycy zwracają uwagę na walory iberyjskiego państwa.

Główny Urząd Statystyczny poinformował w czwartek w tzw. szacunku flash, że PKB Polski w III kw. 2024 r. wzrósł o 2,7 proc. rdr wobec 3,2 proc. w II kw. W ujęciu kwartał do kwartału PKB w III kw. spadł o 0,2 proc., po wzroście o 1,2 proc. kdk kwartał wcześniej, po korekcie. Pełne dane o PKB w III kw. GUS poda 28 listopada.

Oznacza to spowolnienie wzrostu PKB Polski.

Według danych Eurostatu, wzrost polskiego PKB w porównaniu z II kwartałem 2024 r. był ujemny i wynosił -0,2 proc. Gorszy wynik zanotowała tylko Łotwa oraz Węgry. Jednocześnie, w porównaniu kwartał do kwartału, Polska odnotowała wzrost na poziomie 1,7 proc. - wyższy niż średnia dla strefy euro, ale niższy niż kilka europejskich państw.

Przyjrzeli się temu analitycy Pekao, którzy zauważyli, że liderem wzrostu w Europie stała się Hiszpania.

Analitycy wyliczają, że moc hiszpańskiej gospodarki wynika z kilku czynników - silnej turystyki, eksportowego sukcesu, przyciągania migrantów łatwo adaptujących się do warunków oraz luźnej polityki fiskalnej.

Wyższa alokacja [środków z Funduszu Odbudowy UE] dla Hiszpanii wynika stąd, że był to kraj dużo mocniej dotknięty przez pandemię i teraz dzięki funduszom europejskim (choć nie wyłącznie dzięki nim) może się szybciej odbudowywać. Towarzyszy temu sprawne państwo, które potrafi najszybciej w Europie budować koleje wysokich prędkości i wdraża szeroko zakrojony plan inwestycji w nowe technologie, tzw: PERTE. Polska mogłaby się w tym względzie wiele od Hiszpanii nauczyć

 - wskazują eksperci z Pekao.

Minister finansów Andrzej Domański twierdzi, że "Polska będzie w latach 2025 - 2026 najszybciej rosnącą dużą gospodarką UE". Tak wynika z prognoz, jakie zaproponowała Komisja Europejska.

Odmiennego zdania jest poseł opozycji, Zbigniew Kuźmiuk, który wskazywał, że analitycy spodziewali się wyższych wzrostów PKB Polski w 2024 r.

W I kw. w porównaniu z rokiem ubiegłym GUS odnotował wzrost PKB o 1,7%, w II kw. aż o 3,6% i kiedy wydawało się, że polska gospodarka jest w wyraźnym trendzie wzrostowym, w III kw. jak już wspomniałem, odnotowano wzrost tylko o 1,7% , a w ujęciu kw. do kw., wręcz spadek PKB. To źle wróży wzrostowi gospodarczemu także w IV kw., a wzrost całoroczny będzie najprawdopodobniej wyraźnie niższy niż 3% PKB, a przypomnijmy w budżecie zapisano wzrost wynoszący 3,1% - przekazał Kuźmiuk.
 

Źródło
Tagi

Skomentuj artykuł: