Coraz więcej elektryków w Europie, ale Tesla w odwrocie

Liczba samochodów elektrycznych w Unii Europejskiej rośnie, jednak Tesla zmaga się z poważnymi problemami. Ostatnie miesiące okazały się dla amerykańskiego producenta wyjątkowo trudne, co znajduje odzwierciedlenie w spadającej liczbie rejestracji.

Według danych opublikowanych przez Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA) w Brukseli, od początku roku liczba rejestracji pojazdów elektrycznych na baterie (BEV) w UE wzrosła o ponad 25%, osiągając ponad 255 tys. sztuk. W konsekwencji udział elektryków w europejskim rynku motoryzacyjnym wyniósł 15,2% na koniec lutego.
Pomimo pewnego wzrostu zainteresowania samochodami elektrycznymi, Tesla odnotowuje znaczną zapaść. W pierwszych dwóch miesiącach roku liczba rejestracji Modelu X oraz innych modeli tej marki spadła w UE o 49%, co oznacza jedynie 19 tys. nowych rejestracji.

Za ten spadek odpowiada kilka czynników. Z jednej strony, naciski polityczne ze strony lewicowo-liberalnych środowisk doprowadziły do wycofywania Tesli z flot niektórych firm. Wynika to z działalności politycznej Elona Muska, która budzi podziały w środowisku biznesowym.

Z drugiej strony, eksperci wskazują na zmiany w produkcji, które mogły wpłynąć na zmniejszoną dostępność nowych modeli Tesli. Dodatkowo konkurencja nie śpi – inni producenci samochodów elektrycznych nadrobili technologiczne zaległości i stali się atrakcyjną alternatywą dla klientów, którzy dotychczas wybierali Teslę.

Podczas gdy takie marki jak Volkswagen, Renault czy BMW odnotowały wzrost zainteresowania swoimi pojazdami elektrycznymi, inne koncerny motoryzacyjne borykają się z problemami. Liczba nowych rejestracji samochodów elektrycznych w firmach takich jak Mercedes-Benz czy Stellantis Group (właściciel marek Fiat, Peugeot, Opel) spadła.

W kolejnych miesiącach okaże się, czy Tesla zdoła odbudować swoją pozycję na rynku, czy też ustąpi miejsca nowym liderom.