Koniec bielskiej spółki FCA Powertrain. Są porozumienia ws. odejść

Władze likwidowanej bielskiej spółki FCA Powertrain i związkowcy porozumieli się w sprawie warunków odejść wszystkich, 468 pracowników. Rzecznik fabryk Stellantis w Polsce Agnieszka Brania podała, że produkcja zostanie tam wygaszona w bieżącym roku.

„Negocjacje zakończyły się podpisaniem porozumienia. Pracownicy otrzymali możliwość przejścia do innych naszych fabryk. To łączy się z wsparciem finansowym. (…) Pracownicy, którzy się na to nie zdecydują, bo różne są sytuacje życiowe, otrzymają możliwość skorzystania z korzystnych pakietów odejść. Obejmują wielokrotność wynagrodzenia miesięcznego, która pozwala zabezpieczyć okres transformacji zawodowej. (…) Pracownicy mają czas na podjęcie decyzji do końca lutego” – powiedziała Agnieszka Brania.

Przedstawicielka Stellantis (właściciela między innymi FCA Powertrain Poland) dodała, że wysokość odpraw zależna jest od stażu pracy. Powiedziała również, że wynegocjowana została podwyżka płac, która obowiązuje od 1 stycznia bieżącego roku.

Wanda Stróżyk, szefowa struktury międzyzakładowej Solidarności, która zrzesza związkowców ze spółek należących do Stellantis, powiedziała, że pracownicy, którzy zdecydują się odejść otrzymają – w zależności od stażu - od 8 do 24 miesięcznych wynagrodzeń. Osoby, które podejmą pracę w innej fabryce Grupy, otrzymają odprawę w wysokości od 12 do 14 pensji.

Stróżyk powiedziała, że pierwsza grupa odejdzie w marcu. Jej zdaniem, będzie to około 100-140 osób. Druga, obejmująca niemal wszystkich pozostałych - w czerwcu. „Likwidacja potrwa do końca roku. Być może pojedyncze osoby zostaną do tego czasu” – dodała.

Szefowa Solidarności powiedziała, że wynegocjowana podwyżka dla każdego pracownika, która obowiązuje od 1 stycznia, wynosi 750 zł brutto.

Bielski FCA Powertrain wytwarza silniki spalinowe, wykorzystywane w samochodach osobowych.

Informację o postawieniu spółki FCA Powertrain Polska w stan likwidacji strona związkowa otrzymała 3 stycznia. Zwolnienia grupowe obejmą całą, 468-osobową załogę. Związkowcy w wydanym wówczas komunikacie podali, że likwidator Andrzej Tokarz poinformował ich, iż „przyczyną decyzji o likwidacji jest wprowadzenia przez Komisję Europejską regulacji dotyczących emisji spalin silników spalinowych, spadek zamówień na silniki spalinowe, czego konsekwencją jest podjęta przez Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników w dniu 2 stycznia 2024 roku uchwała (…) o rozwiązaniu spółki”.

Agnieszka Brania powiedziała, że produkcja w fabryce „zostanie wygaszona w ciągu bieżącego roku”

Źródło

Skomentuj artykuł: