Bruksela dała zgodę na powstanie rolnego giganta

Komisja Europejska zgodziła się na fuzję firm Bunge i Viterra. W efekcie powstanie jedna z największych spółek handlujących produktami rolnymi na świecie. Aby nie doszło jednak do koncentracji na rynku nasion oleistych Viterra musi sprzedać swoje zakłady w Polsce i na Węgrzech.

Fuzja dwóch firm z branży rolno-spożywczej działających na globalnych rynkach doprowadzi do powstania spółki wartej blisko 35 mld dolarów. Nowo powstałe przedsiębiorstwo będzie mogło skuteczniej konkurować z dwoma innymi globalnymi gigantami zbożowymi Archer-Daniels-Midland oraz Cargill.

Ze względu na jej skalę fuzję musiała zaakceptować Komisja Europejska. Zrobiła to w piątek warunkowo - obie firmy muszą wywiązać się z powziętych zobowiązań, by uniknąć nadmiernej koncentracji na rynku nasion roślin oleistych: rzepaku i słonecznika. Na początku lipca amerykańska Bunge i kanadyjska Vittera zaproponowały KE, że sprzedadzą zakłady Viterry zajmujące się tłoczeniem i rafinacją nasion oleistych na Węgrzech i w Polsce.

Wiceprzewodnicząca KE odpowiedzialna za konkurencję Margrethe Vestager cytowana w komunikacie podkreśliła, że zapobieganie koncentracji w rolniczych łańcuchach dostaw ma kluczowe znaczenie zarówno dla rolników, jak i konsumentów. 

"Mieliśmy obawy, że transakcja może mieć wpływ na łańcuchy dostaw nasion rzepaku i słonecznika w Europie Środkowej, z potencjalnymi konsekwencjami dla przemysłu spożywczego, paszowego i biopaliw. Zbycie całej działalności firmy Viterra w zakresie nasion oleistych na Węgrzech i w Polsce pozwoli zachować konkurencję na tych rynkach"

 - oświadczyła komisarz.

Viterra, któea działa w Polsce od 1997 roku, zajmuje się handlem, magazynowaniem, przeładunkiem i transportem zboża, roślin oleistych, olejów spożywczych i śrutu.

Jak odnotowała agencja Reuters, transakcja ma niespotykany dotąd rozmiar w światowym sektorze rolnictwa. Propozycja pojawiła się, gdy firma Bunge odnotowała rekordowe zyski w 2022 roku, korzystając z ograniczonych światowych dostaw zboża w związku z wojną z Ukrainą.

Źródło

Skomentuj artykuł: