Dziś ogólnopolski protest rolników. Zablokują drogi w całym kraju [MAPA]

Dziś odbędzie się zapowiadany od kilku tygodni protest rolników. Protestujący zablokują drogi w całej Polsce w godzinach od 12.00 do 14.00. Rolnicy - solidaryzując się z uczestnikami strajków w innych krajach europejskich - domagają się zmian w strategii Unii Europejskiej dla rolnictwa oraz zatrzymania niekontrolowanego importu towarów rolnych z Ukrainy.

Ogólnopolski protest rolników jest inicjatywą oddolną i ma charakter ostrzegawczy. Zgodnie z zapowiedziami, protestujący zablokują w środę wiele dróg krajowych i wojewódzkich w godzinach od 12.00 do 14.00. Według mapy dostępnej na stronie protestu - zgłoszono ponad 170 wydarzeń w całym kraju, ze szczególnym uwzględnieniem Polski północnej, a także województw dolnośląskiego i lubelskiego. 
 

Na stronie facebookowej protestu czytamy, że dzisiejszy protest to "początek współpracy lokalnych rolniczych ośrodków protestu w skali kraju".

"Przed nami długa droga. Nie jeden lider, a setki współpracujących ze sobą rolniczych ośrodków" - przekazano.

Hasłem ogólnopolskiego protestu rolników jest "Europa - to znaczy: uprawiać i hodować".

Protestujący mają dwa główne postulaty. Pierwszym z nich jest zatrzymanie niekontrolowanego importu towarów rolno-spożywczych z Ukrainy i innych państwa spoza UE niestosujących unijnych norm.

"Dopuszczenie na rynek europejski towarów rolno-spożywczych z krajów pozaunijnych, bez żadnych regulacji, jest skrajną nieodpowiedzialnością Komisji Europejskiej i zagraża naszemu istnieniu. Zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu Europejczyków! Żądamy przygotowania strategii akcesyjnej Ukrainy do Unii Europejskiej w obszarze rolnictwa z podziałem na sektory!" 

piszą rolnicy.

Drugim postulatem jest nowa strategia dla rozwoju rolnictwa w UE i rewizja Wspólnej Polityki Rolnej, która powinna być "spójną politykę regionów, uwzględniającą specyfikę rolnictwa na danym terenie".

"Protestujemy przeciwko ograniczeniu produkcji roślinnej i zwierzęcej i nakładaniu kolejnych obostrzeń środowiskowych wynikających z Europejskiego Zielonego Ładu (ekoschematy, ugorowania). ŻĄDAMY zmian w ekoschematach i warunkowości: mniej biurokracji a więcej biologizacji" - czytamy w postulatach rolników.

Protestujący sprzeciwiają się też "gwałtownym i nieprzemyślanym zmianom w produkcji rolnej" i domagają się większego wpływu na zmiany Krajowego Planu Strategicznego.

Na liście znajduje się także kilkadziesiąt mniejszych postulatów dotyczących polityki krajowej, m.in. rozdysponowanie wśród rodzinnych gospodarstw tzw. "trzydziestek", odejście od planów ograniczenia lub zakazu hodowli niektórych zwierząt, w tym futerkowych, ułatwienie w realizacji inwestycji na terenach wiejskich, wprowadzenie regulacji prawnych chroniących opłacalność w produkcji roślinnej, utrzymanie w 2024 r. dopłat związanych z destabilizacją rynków napływem towarów z Ukrainy, a także wsparcie rozwoju przetwórstwa rolno-spożywczego, wsparcie rozwoju spółdzielczości oraz stworzenie systemu zabezpieczeń rynkowych.

Rolnicy podkreślają, że zamierzają w celu realizacji postulatów działać w ramach dialogu w oparciu o konkretne zespoły problemowe z udziałem rolników, ekspertów i strony rządowej.

Wiceminister rolnictwa, Stefan Krajewski, uznał zasadność rolniczych protestów. Stwierdził jednak, że są one "spóźnione o co najmniej kilkanaście miesięcy". - Wtedy trzeba było protestować, kiedy był tworzony Krajowy Plan Strategiczny, kiedy tworzyły się zręby Europejskiego Zielonego Ładu, bo to wszystko zostało zawarte w szczegółach, pisane w poszczególnych działaniach i to trzeba było wtedy mocno oprotestować i prosić o zmiany - mówił Krajewski w Białymstoku.

Protesty rolników odbywają się w wielu europejskich krajach, m.in. Niemczech, Francji oraz Rumunii.

Komisja Europejska przedłużyła niedawno rozporządzenie o przedłużeniu wolnego handlu z Ukrainą, nie uwzględniając postulatów strony polskiej. Według zapowiedzi ministra rolnictwa, Czesława Siekierskiego, w niedługim czasie KE ma przedstawić nową propozycję regulacji handlowych.

 

Źródło

Skomentuj artykuł: