W Polskim Ładzie mamy nowe rozwiązania dla rolników: dajemy im możliwość sprzedaży produktów na terenie całej Polski - do 100 tys. zł taka sprzedaż będzie nieopodatkowana, będą też nowe rozwiązania w zakresie ubezpieczeń - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu odwiedził Wielkopolskę, rano gościł w gospodarstwie w Marianowie Brodowskim. Jak podkreślił podczas zorganizowanej tam konferencji prasowej, już ponad 2/3 Polaków kupując żywność sprawdza, czy to jest żywność polska. - Ten trend rośnie. Coraz częściej patrzymy, czy to jest polskie, czy to jest zdrowe, czy to jest ekologiczne. Mogę powiedzieć: jak jest polskie, to zawsze jest najzdrowsze, najsmaczniejsze, najbardziej ekologiczne - mówił. - W Polskim Ładzie mamy bardzo dużo nowych rozwiązań dla polskiego rolnika; w najbliższym czasie będziemy je prezentowali i wdrażali – powiedział premier.
Jak wyjaśnił, rolnicy będą mieli możliwość sprzedaży swoich produktów nie tylko w miejscu zamieszkania, ale na terenie całej Polski. Do 100 tys. zł taka sprzedaż będzie nieopodatkowana, na, jak zapewnił Morawiecki, bardzo preferencyjnych warunkach. - To możliwość skrócenia tej drogi od pola do stołu, po to, żeby ta marża, ten zysk dla polskiego rolnika - nie dla pośredników, często zagranicznych - był największy. O to się bijemy, o to się bijemy też na polu międzynarodowym - podkreślił.
Szef rządu powiedział, że w trakcie zakończonej właśnie wizyty w Brukseli m.in. o warunkach dla polskich gospodarstw w kontekście KPO, polityki klimatycznej czy polityki energetycznej rozmawiał z przewodniczącą UE Ursulą von der Leyen.
Jak mówił, wśród wdrażanych w ramach Polskiego Ładu rozwiązań dla rolników mają się znaleźć także rozwiązania związane z ubezpieczeniami działalności rolniczej. Wyjaśnił, że mają one pomóc gospodarzom chronić się przed skutkami klęsk żywiołowych. - Tworzymy coraz bardziej cywilizowane warunki, takie, które są znane na Zachodzie – zapewnił. Premier zadeklarował, że jego rząd zrobi wszystko, "żeby te wielkie pieniądze (…) z budżetu polskiego państwa i wynegocjowane w Unii Europejskiej przeznaczyć na podniesienie efektywności polskiego rolnictwa". Zapewnił, że zależy mu na tym, "ażeby ten podbój polskiego rolnika w całej Europie nie tylko trwał, ale żeby te nasze zdobycze były coraz większe, żeby polskie rolnictwo dominowało w Europie. To jest nasz cel na najbliższą dekadę i to jest cel do zrealizowania" - deklarował szef rządu.
Premier podkreślał wagę kupowania polskiej żywności, wyjaśniając, że napędza to całą gospodarkę. - To jest koło zamachowe polskiej gospodarki, to jest ta reakcja łańcuchowa. Jak kupimy od polskiego rolnika dobrą, polską żywność, to później on się nam odwdzięczy, kupując coraz więcej polskich produktów - przekonywał.
Już po zakończeniu spotkania w Marianowie Brodowskim premier napisał w mediach społecznościowych: "Moi Drodzy! Zwracajcie uwagę na to, jakie produkty kupujecie. Zdrowa, polska żywność to nasza narodowa duma. Rząd Prawo i Sprawiedliwość zrobi wszystko, żeby polskie rolnictwo dominowało w Europie".
Obecny na spotkaniu minister rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorz Puda podkreślił, że wsparcie polskich rolników i bezpieczeństwo żywnościowe należą do podstawowych celów polityki rządu. Minister wskazał, że polscy konsumenci, również ci w miastach, coraz częściej kupują produkty polskiego pochodzenia. - To bardzo dobrze, ale żeby te produkty mogły się coraz częściej pojawiać na półkach sklepowych, musimy wspierać polskich rolników i polskie rolnictwo. Musimy walczyć o to, aby polskie rolnictwo było w świadomości Polaków czymś, co jest niezmiernie ważne. To bezpieczeństwo żywnościowe jest jednym z podstawowych celów naszej polityki. Wsparcie polskiego rolnictwa w ramach Polskiego Ładu dla rolnictwa, który niedługo zaprezentujemy, jest jednym z elementów, na których najbardziej nam zależy – pokreślił Puda.
Minister powiedział, że rząd czyni starania, by młodzi ludzie chcieli pozostać na wsi. - Chcemy dać możliwość młodym ludziom, żeby z własnego wyboru chcieli tutaj zostać, chcieli prowadzić gospodarstwa, aby mogli się rozwijać. Przygotowujemy ustawę o rodzinnym gospodarstwie rolnym, aby mogli korzystać z dodatkowych środków, aby to wsparcie dla małych i średnich gospodarstw było jeszcze większe, będziemy pomagali również dużym. Chcemy również, aby w ramach tego zapowiedzianego Polskiego Ładu dla rolnictwa już od stycznia podnosić kwoty dotyczące dopłaty do paliwa do każdego hektara, przypomnę, że jest to 10 proc. – wskazał.
Szef resortu rolnictwa podkreślił wagę rozwiązania, dzięki któremu rolnicy będą mieli możliwość sprzedaży swoich produktów także poza swoją najbliższą okolicą. - Chodzi nam też o to, aby środki finansowe, które będą przeznaczone z KPO, trafiały bezpośrednio do rolników, aby rolnicy mogli swoje produkty wytwarzać, przetwarzać, a później je sprzedawać w ramach nowych centrów logistycznych, które powstaną w ramach KPO. Myślę, że dzięki temu polski rolnik będzie mógł w końcu poczuć się dumny z tego, że jest rolnikiem, a polscy młodzi rolnicy będą jeszcze chętniej korzystali z tego, co daje im możliwość rozwoju na wsi – dodał.
Gospodarzami spotkania byli właściciele gospodarstwa Elżbieta i Tomasz Putzowie. - Tego, co mówił premier słuchaliśmy z nadzieją – chcemy, żeby rolnictwo rozwijało się i by było efektywne dla każdego: dla konsumenta i dla producenta. Czujemy wsparcie państwa, ale wolimy gospodarzyć bez niego – niech to wsparcie się przełoży na ostateczne ceny – powiedział dziennikarzom Tomasz Putz.