Paliwa będą tańsze

Ceny na stacjach paliw spadają i w nadchodzącym tygodniu będą spadać - podali w piątek analitycy e-petrol. Zdaniem BM Reflex średni spadek cen benzyn i diesla o ok. 5 gr na litrze.

Jak napisali analitycy BM Reflex "postępujący spadek cen ropy naftowej na światowych giełdach znajduje swoje odzwierciedlenie w coraz niższych cenach na krajowych stacjach paliw.

"Obecnie w kraju średnia cena benzyny Pb95 to 4,96 zł/l, oleju napędowego natomiast 5,17 zł/l. Końcówka stycznia może przynieść spadek średniego poziomu cen benzyn i olejów o ok. 5 gr. na litrze. Mijający tydzień przyniósł nam bowiem kontynuację obniżek hurtowych cen benzyn i olejów"

wskazali.

Według e-petrol, w nadchodzącym tygodniu ceny benzyny Pb98 oscylować będą w przedziale 5,22-5,33 zł/l. 

"Za popularną 95-tkę zapłacimy od 4,88 do4,99 zł/l, za litr oleju napędowego od 5,03 do 5,16 zł. Nie uniknie spadków także autogaz - według naszych prognoz powinien on kosztować między 2,29 a 2,35 zł/l"

czytamy w komentarzu.

Mijający tydzień przyniósł systematyczny spadek cen surowca na giełdzie w Londynie. Najwięcej za baryłkę ropy Brent płacono w poniedziałkowy poranek, kiedy kosztowała ona ponad 65,50 dol. W czwartek można było ją kupić za jedyne 61,25 dol. W piątek przed południem cena surowca utrzymuje się powyżej poziomu 62 dolarów - wskazał e-petrol.

Tymczasem zgodnie z ostatnimi danymi EIA zapasy ropy naftowej w USA spadły w skali tygodnia 0,4 mln do 428,1 mln baryłek - zauważył BM Reflex. "Amerykańskie zapasy ropy naftowej są obecnie 2 proc. poniżej 5-letniej średniej dla tej pory roku. Na niezmienionym, rekordowym poziomie 13 mln baryłek dziennie utrzymuje się nadal produkcja ropy naftowej w USA. Zgodnie z ostatnimi szacunkami amerykańska EIA spodziewa się wzrostu produkcji ropy w USA w tym roku do średniego poziomu 13,3 mln baryłek na dzień" - podało biuro.

Według e-petrol, ropa szybko zaczęła tanieć w związku z nowymi prognozami Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) zakładającymi zaskakującą nadpodaż surowca w pierwszej połowie tego roku. Inwestorów przestraszył też doniesienia o nowym wirusie wykrytym w Chinach. Wracają oni pamięcią do epidemii SARS, która negatywnie odbiła się m.in. na podróżach lotniczych, redukując zapotrzebowanie na produkty naftowe.

Źródło

Skomentuj artykuł: