Popyt na elektryki wyraźnie słabnie. Ford częściowo wycofuje się z Polski

Ford zmienia swoją strategię dotyczącą pojazdów elektrycznych (EV), porzucając plany dużego w pełni elektrycznego SUV-a i odkładając wprowadzenie na rynek kolejnego elektrycznego pickupa. Dyrekcja twierdzi, że firma dostosowuje swoje plany w odpowiedzi na „kompresję cen i marż”.

Plany ograniczenia produkcji mają miejsce w momencie, gdy wzrost popytu na samochody elektryczne wyraźnie osłabł, co prowadzi do wojen cenowych i innych presji.

Ford twierdzi, że nowe plany produkcyjne pozwolą mu skorzystać z postępu technologicznego w dziedzinie akumulatorów i innych obszarów, które mają obniżyć koszty i zwiększyć odległość, jaką samochody mogą przejechać bez ładowania.

Producent samochodów z Michigan twierdzi, że zmiany zmniejszą udział rocznych wydatków kapitałowych przeznaczonych na „czyste” pojazdy elektryczne z 40% do 30%. Oczekuje się, że będą one kosztować około 1,9 miliarda dolarów w postaci odpisów i nowych wydatków.
Zaledwie kilka lat temu Ford przedstawiał plany agresywnego nacisku na pojazdy elektryczne, z nadzieją na produkcję około dwóch milionów pojazdów rocznie do 2026 roku.

W 2022 roku firma wprowadziła na rynek elektryczną wersję swojego najlepiej sprzedającego się pickupa F-150 z wielką pompą.
Ale Ford, podobnie jak inne firmy z branży, w tym jego rywal General Motors, już zapowiedział, że ograniczy swoje inwestycje i ambicje, wystraszony oznakami słabszego niż oczekiwano popytu konsumenckiego i preferencji dla hybryd, które wykorzystują połączenie paliw kopalnych i energii akumulatorowej.

Chociaż sprzedaż samochodów elektrycznych w USA ponownie wzrosła w ostatnich miesiącach, konkurencja utrzymuje presję cenową na producentów samochodów.

Ford poinformował w zeszłym miesiącu, że od początku roku sprzedał ponad 50 000 samochodów elektrycznych, co oznacza wzrost o ponad 60%.

Ale biznes elektryczny również przyniósł straty szacowane na prawie 2,5 miliarda dolarów.

Ford poinformował także, że przenosi część produkcji akumulatorów z Polski do USA, w ramach swojej strategii obniżania kosztów. Posunięcie to umożliwi firmie dostęp do zachęt rządowych wynikających z ustawy o redukcji inflacji.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: