Port Północny zrepolonizowany

Węglokoks jest spółką Skarbu Państwa, która odzyskała z rąk zagranicznego kapitału do domeny Skarbu Państwa strategicznej spółki Port Północny – mówił Jacek Sasin, minister aktywów państwowych podczas pobytu w Gdańsku.

Port Północny, sprzedany został obcemu kapitałowi przez rząd PO- PSL. Rząd Prawa i Sprawiedliwości od 2016 r. próbował odkupić port w Gdańsku, jednak właściciel nie był zainteresowany. W 2022 r. Węglokoks, największy polski eksporter węgla, po raz kolejny podjął próbę odzyskania go dla Skarbu Państwa. Po wielu negocjacjach można ogłosić ten sukces.
 

Repolonizacja Portu Północnego

To jest niezwykle ważne wydarzenie dla Polski i dla polskiej gospodarki, bo to jest najważniejszy i największy port surowcowy w kraju z Naftoportem. Może przyjmować największe statki 

mówi minister Jacek Sasin.

Realizacja ważnych dla gospodarki inwestycji wymaga dysponowania infrastrukturą strategiczną, a do takiej niewątpliwie należy Port Północny - stanowi bardzo ważne ogniwo w łańcuchu transportowym ładunków masowych dla sektora przemysłowego i całej gospodarki. Obsługuje zdecydowaną większość wolumenu rudy żelaza, węgla koksowego i energetycznego, który wpływa do Polski oraz Czech i Słowacji.

Węglokoks jest bardzo ważną spółką skarbu państwa, która ma wielkie plany inwestycyjne dla gospodarki w tym także w Porcie Północnym - deklaruje minister Jacek Sasin.
 

Brama dla węgla

Port Północny daje możliwość rozbudowy o dodatkowy terminal agro (pasze, zboże, śruta i inne) oraz potencjalnie o rozbudowę terminala złomowego (potrzebnego Węglokoksowi dla rozwoju hutnictwa).

W ostatnich latach Węglokoks realizował również projekty specjalne, w czasie pandemii budując szpital covidowy, zapewniając stal i gotowe przęsła na 189 km zapory na granicy z Białorusią, a w ostatnim roku realizując decyzję o imporcie i dystrybucji węgla opałowego dla gospodarstw domowych.

Bez Portu Północnego nie można byłoby ratować Polaków przed tym niedoborem węgla. Dzięki pracy tysięcy ludzi i spółek skarbu państwa udało się przeprowadzić tę skomplikowaną operację - uzasadnia minister Jacek Sasin.

Jak zaznacza ministerstwo aktywów państwowych za rządów PO- PSL do Skarbu Państwa trafiło 60 mld zł z 1200 transakcji prywatyzacji polskich spółek. Pieniądze nie zostały jednak zainwestowane, lecz służyły bieżącym wydatkom i zasypaniu dziury budżetowej. Rząd Prawa i Sprawiedliwości nie tylko chroni i wspiera spółki skarbu państwa ale także stara się je odzyskać dla kraju, bo dzięki nim może prowadzić samodzielną politykę gospodarczą i społeczną.

Jak podkreśla minister Jacek Sasin – Polacy są dziś w uprzywilejowanej pozycji dzięki temu, że polskie państwo dzięki współpracy ze spółkami Skarbu Państwa – energetycznymi, paliwowymi podjęło działania, które powodują, że Polacy dzisiaj płacą za prąd, czy gaz ceny na poziomie sprzed kryzysu energetycznego. Dlatego tak ważne jest, aby zabezpieczyć spółki przed prywatyzacją i wyprzedażą.
 

Źródło

Skomentuj artykuł: