Akcje koncernów zbrojeniowych w USA wzrosły w poniedziałek po ataku Hamasu na Izrael, w którym zginęło ponad 1000 osób. Zyskały m. in. notowania: Lockheed Martin, Northrup Grumman, General Dynamics i inne akcje przedsiębiorstw związanych z obronnością.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział w sobotę w wideo, że Izrael jest „w stanie wojny” i wezwał do masowej odpowiedzi wojskowej. W odpowiedzi na drastyczne zaognienie się konfliktu bliskowschodniego akcje: Lockheed Martin, Northrop Grumman, RTX i General Dynamics wzrosły, ponieważ inwestorzy są zdania, że Waszyngton pomoże swojemu najbliższemu sojusznikowi, co może wiązać się ze zwiększonymi dostawami broni. Izraelski przywódca powiedział wcześniej, że wojna z Hamasem będzie „długa i trudna”.
Akcje General Dynamics, produkującego okręty podwodne i wozy bojowe, wzrosły najbardziej od marca 2020 r., kiedy to zyskały ponad 9%. Z kolei Lockheed Martin produkuje myśliwce F-35, a także śmigłowce Sikorsky i Black Hawk.
Eksperci przypominają także, że ustawa o autoryzacji obrony narodowej w roku fiskalnym 2024 domaga się wzrostu wydatków na obronę USA o 3,3% do 886,3 mld USD, podczas gdy analitycy Bank of America przewidują, że wydatki Departamentu Obrony USA przekroczą poziom 1 biliona dolarów do roku fiskalnego 2026.
Terroryści z Hamasu zaatakowali Izrael w weekend w najbardziej gwałtowny i krwawy sposób, jakich doświadczył ten kraj od dziesięcioleci. W odpowiedzi rząd Izraela rozpoczął naloty na kontrolowaną przez Hamas Strefę Gazy i mobilizuje rezerwistów wojskowych w ramach przygotowań do odpowiedzi. Tymczasem wspierany przez Iran Hezbollah, z siedzibą w Libanie, wyraził poparcie dla Hamasu i stwarza zagrożenie na północnej granicy Izraela.