Oszustwa za pośrednictwem serwisu aukcyjnego. Ofiarą padło kilkadziesiąt tys. osób
Dwie osoby zostały aresztowane w wyniku śledztwa dotyczącego oszustw za pośrednictwem internetowego serwisu aukcyjnego i prania brudnych pieniędzy. Zdaniem śledczych podejrzani mieli oszukać kilkadziesiąt tysięcy osób na ponad 16 mln zł.
Śledztwo, które prowadzi Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu dotyczy oszustw na szkodę kilkudziesięciu tysięcy osób za pośrednictwem jednego z internetowych serwisów aukcyjnych oraz prania brudnych pieniędzy pochodzących z przestępstwa.
Jak poinformowała w piątek w komunikacie Prokuratura Krajowa, policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zatrzymali dwie osoby uwikłane w ten proceder.
Podczas przeszukań miejsc zamieszkania zatrzymanych oraz wynajmowanych przez nich skrytek depozytowych, policjanci znaleźli pieniądze w kwocie ponad 2 mln euro i ponad 3,5 mln zł, a także sztaby złota.
Według ustaleń śledztwa, użytkownicy serwisu aukcyjnego mieli możliwość licytowania wystawianych tam produktów m.in. smartfonów, notebooków. Uczestnictwo w licytacji wiązało się z koniecznością dokonania płatności. Użytkownik, który założył konto w serwisie, aby licytować musiał wcześniej zakupić uprawniania do podbijania ceny tzw. "bid". Z zasady, zakupione "bidy", użyte w trakcie licytacji, przepadały.
"Użytkownik wiedząc, że środki na ten cel wydatkowane utraci, starał się licytację wygrać, aby nabyć prawo do zakupu oferowanego produktu. Wygranie licytacji okazywało się jednak zadaniem bardzo trudnym i poza sporadycznymi przypadkami, nieosiągalnym" – przekazała prokuratura.
Śledczy oszacowali, że na ponad 47 tysięcy licytujących cenę, udało się to ok. 10 osobom. "Nie więcej niż 30 osób, widząc niemożność wygrania licytacji, skorzystało z opcji +kup teraz+ – płacili zatem pełną cenę towaru, a dodatkowo ponosili wydatki na zakup uprawnień do podbijania ceny. Jedynie część osób zakupione produkty faktycznie otrzymało" – poinformowała PK.
Ponadto - jak podano w komunikacie - administrator serwisu miał możliwość tworzenia tzw. avatarów – kont użytkowników wirtualnych, przydzielania im nieograniczonej ilości "bidów" i określania im parametrów licytacji. W rzeczywistości użytkownicy współlicytowali z kontami wirtualnymi. Zdaniem śledczych, na konto systemu aukcyjnego w ten sposób wpłynęło ponad 16 mln zł. Środki te zostały rozdysponowane przez podejrzanych.
Dwóch zatrzymanych usłyszało zarzuty doprowadzenia szeregu osób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 16 milionów złotych oraz prania brudnych pieniędzy pochodzących z popełnionego przestępstwa. Na wniosek prokuratury sąd zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanych aresztu tymczasowego na okres trzech miesięcy. Mężczyznom grozi do 15 lat więzienia.
Prokuratura podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy.