Szefowa jednego z największych na świecie funduszy hedgingowych twierdzi, że systemy sztucznej inteligencji raczej nie zastąpią traderów „w najbliższym czasie”. „Potrafię docenić umiejętności i to, co to narzędzie może ci zapewnić, ale nadal chcę, aby było ono w rękach wykwalifikowanych ludzi” - przekonuje Robyn Grew, pierwsza kobieta, która poprowadziła 241-letni fundusz hedgingowy.
Fundusz hedgingowy to rodzaj funduszu inwestycyjnego. Jego cechą, mimo że nie ma jednej szeroko uznanej definicji takiego funduszu, jest podejmowanie wysokiego ryzyka w celu uzyskania dużego potencjału zarobku. Tak więc fundusze hedgingowe to prywatne przedsięwzięcia inwestycyjne wykorzystujące zróżnicowane strategie w celu maksymalizacji zysków dla swoich klientów. Generalnie funkcjonowanie tego rodzaju instytucji finansowej opiera się na możliwości zarabiania na spadkach jak i na wzrostach cen akcji na giełdach. Do tej pory pewne zakresy pracy funduszy hedgingowych były wykonywane przez specjalistyczne algorytmy oraz komputery. Jednak obecnie, w dobie popularyzacji technologii AI, rozgorzała dyskusja nad zakresem decyzji, które w interesie inwestorów może ona podejmować.
Jednym z takich funduszy jest Man Group z siedzibą w Londynie, której aktywa pod zarządzaniem osiągnęły rekordowy poziom 178,2 miliarda dolarów w ciągu pierwszych sześciu miesięcy roku. Jak każda tak instytucja zarabia on na pobieraniu od inwestorów opłat za zarządzanie i wyniki.
Szacuje się, że liczba zarządzanych funduszy wzrosła w latach 2018-2023 o 54%, mimo że średnia liczba pracowników firmy zwiększyła się zaledwie o 30% i to w dużej części dzięki wykorzystaniu najnowszych technologii.
Robyn Grew, pierwsza kobieta, która poprowadziła 241-letni fundusz hedgingowy, powiedziała w wywiadzie dla CNN, że jest podekscytowana postępami w sztucznej inteligencji, zauważając, że jej menedżerowie inwestycyjni korzystają z tej technologii „z pewnością od ponad 10 lat”.
„Nie myślę o sztucznej inteligencji jako o podejmowaniu decyzji inwestycyjnych w najbliższym czasie” – powiedziała Grew. „Myślę, że umiejętność poznania potęgi tej technologii polega na poznaniu jej ograniczeń”.
Rozważając kwestię zarządzania funduszami hedgingowymi przez sztuczną inteligencję trzeba dobrze rozważyć jej zalety i wady. Do niewątpliwych zalet AI należą m.in. : przetwarzanie dużej ilości danych (AI może analizować ogromne ilości danych w czasie rzeczywistym, co jest niemożliwe dla człowieka), brak emocji, które mogą prowadzić do błędów, szybsze wykrywanie i wykorzystywanie okazji inwestycyjnych, AI może uczyć się i adaptować do zmieniających się warunków rynkowych oraz mniejsze koszty funkcjonowania (AI może być tańsze niż zatrudnianie zespołu ludzkich analityków i menedżerów).
Istnieją również jednak i wady całkowitego postawienia na AI. Przede wszystkim maszyna nie posiada intuicji wieloletniego i doświadczonego tradera co czasem okazuje się kluczowe w podejmowaniu ważnych decyzji inwestycyjnych, poza tym AI działa na podstawie algorytmów, które mogą być nieodpowiednio skonfigurowane (co może prowadzić do strat), AI jest silnie uzależniona od jakości i dostępności danych, (błędne dane mogą prowadzić do niewłaściwych decyzji), AI może mieć także trudności z adaptacją do niespodziewanych wydarzeń rynkowych lub ekstremalnych sytuacji, nie mówiąc już o jej podatności na cyberataki.
Z kolei zaletami prowadzenie funduszy przez ludzi, poza już wymienionymi, może być także to, że traderzy mogą nawiązywać i utrzymywać relacje z innymi uczestnikami rynku, co może być korzystne dla funduszu. Ludzie mogą także analizować rynek z szerszej perspektywy, biorąc pod uwagę różne czynniki, które mogą wpływać na inwestycje. Zarządzający mogą być także kreatywni i innowacyjni co może przyczynić się do znalezienia niestandardowych rozwiązań.
W praktyce więc może się okazać, że najlepsze rezultaty przyniesie podejście hybrydowe, czyli łączenie zalety obu tych metod. AI może wspierać ludzi w analizie danych i automatyzacji procesów, podczas gdy ludzie mogą podejmować kluczowe decyzje strategiczne i wykorzystywać swoją intuicję oraz doświadczenie.
Po za tym osoby korzystające z funduszy hedgingowych okazują często nieufność wobec zdanie się wyłącznie na „decyzję” maszyn. Włączenie czy utrzymanie w procesie decyzyjnym ludzi, w tym przypadku doświadczonych traderów, stwarza z punktu widzenie psychologicznego pewnego rodzaju poczucie bezpieczeństwa i zaufanie, które niezbędne jest do funkcjonowania na rynku takich instytucji finansowych jak fundusze hedgingowe.