Unia Europejska oferuje po 200 mln euro na budowę superkomputerów do sztucznej inteligencji. Niestety Polska nie załapie się na to dofinansowanie, bo drugie tyle trzeba wyłożyć samemu. Można mniej, ale mniej też nie mamy - poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Komisja Europejska zdaje sobie sprawę, że Unia jest zacofana technologicznie w porównaniu do Stanów Zjednoczonych czy Chin, zwłaszcza w obszarze sztucznej inteligencji. Dlatego wystartowała z programem Fabryki AI. W ramach tego programu finansuje budowę i rozwój superkomputerów do tworzenia sztucznej inteligencji w krajach członkowskich. Na rozwój istniejących superkomputerów KE przeznacza po 15 mln euro. Na budowę nowych można dostać aż 200 mln euro - czytamy w "GW".
Według Piotra Sankowskiego taka suma pozwoliłaby na budowę w Polsce centrum obliczeniowego, w którym można by pracować nad superinteligencją. Niestety Polska nie będzie starać się o 200 mln euro na superkomputer AI. W tym celu musiałaby wyłożyć drugie tyle z własnej kieszeni, a taki wydatek nie był zaplanowany w tegorocznym, ani w przyszłym budżecie - wskazał dziennik.
"Martwić się należy o brak strategii rozwoju AI. Unijne projekty nie biorą się z powietrza, ustalają je kraje na podstawie już zaplanowanych działań. Jeśli my nie wiemy, co chcemy i jakie powinny być kluczowe kierunki rozwoju AI w Polsce, to nie możemy później lobbować na rzecz tych pomysłów 200 mln na budowę lub 15 mln na rozwój"
- powiedział Marek Magryś z AGH, odpowiedzialny za budowę superkomputera Helios na AGH, najszybszego superkomputera w Polsce, cytowany przez "GW".
Nie brakuje nam też centrów obliczeniowych, które mogłyby skorzystać z takiego dofinansowania. Jest Cyfronet na AGH, w którym stoi najszybszy w Polsce Helios, jest Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe (PCSS), Wrocławskie Centrum Sieciowo-Superkomputerowe (WCSS), czy chociażby centrum obliczeniowe ICM Uniwersytetu Warszawskiego, które pilnie wymaga unowocześnienia, bo najnowszy pracujący tam superkomputer Okeanos został oddany do użytku w 2016 roku. W przypadku branży sztucznej inteligencji sprzęt staje się przestarzały już po pięciu latach - czytamy.