Rząd kładzie większy nacisk na auta elektryczne. MKiŚ pracuje nad wsparciem przy zakupie zeroemisyjnych samochodów ciężarowych

Ruszyły prace nad założeniami dotyczącymi finansowego wsparcia zakupu zeroemisyjnych samochodów ciężarowych powyżej 12 ton, czyli kategorii N3, oraz infrastruktury ich ładowania - poinformował we wtorek wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka.

"W najbliższym czasie powstanie kilka tysięcy ogólnodostępnych stacji ładowania" - powiedział Motyka we wtorek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury. Dodał, że obecnie działa 166 stref ładowania pojazdów elektrycznych i 37 stacji tankowania wodoru w obszarze miast.

Komisja rozpatrywała informację Najwyższej Izby Kontroli (NIK) o wynikach kontroli finansowania przedsięwzięć służących rozwojowi elektromobilności w Polsce. Kontrola obejmowała okres od 2018 r. do połowy 2022 r. i dotyczyła zakupu pojazdów kołowych napędzanych energią elektryczną. Izba poinformowała, że badała także, jak realizowana jest ustawa z 11 stycznia 2018 r. o elektromobilności i paliwach alternatywnych.

Z systemu wsparcia finansowego zakupu pojazdów elektrycznych wykluczone były samochody ciężarowe o wadze całkowitej powyżej 12 ton, czyli kategorii N3 - zwrócił uwagę p.o. dyrektora delegatury NIK w Łodzi, radca prezesa NIK Piotr Walczak.

"W okresie, który kontrolowaliśmy, powinien być zrealizowany wymóg 10-proc. udziału samochodów elektrycznych we flocie pojazdów urzędów. Z 18 objętych kontrolą miast 6 spełniono ten wymóg: urząd miast Bialska-białej, Legionowa i Ełku, oraz trzy urzędy marszałkowskie województw: opolskiego, śląskiego i warmińsko - mazurskiego" - poinformował Walczak.

Wiceminister Motyka odniósł się do wątpliwości samorządowców oraz NIK, że ustawa o elektromobilności nie precyzuje, czy na 10-proc. udział samochodów elektrycznych we flocie pojazdów urzędów składają się pojazdy JST, czy też te należące również do jednostek im podległych. "Uważamy, że należy brać pod uwagę pojazdy obsługujące dany urząd gminy, starostwo lub urząd wojewódzki, bez jednostek organizacyjnych, nawet jeśli nie posiadają one odrębnej osobowości prawnej" - powiedział.

Posłowie zwracali uwagę, że warto się zastanowić, czy założony na początek przyszłego roku pułap 30-proc. udziału samochodów elektrycznych we flotach pojazdów urzędów jest w ogóle możliwy do zrealizowania, biorąc pod uwagę wyniki kontroli NIK. Mieli też wątpliwości, czy podmioty prywatne będą w stanie spełnić ten wymóg.

"Miał być już 1 milion samochodów eklektycznych, jest trochę mniej. Zbieramy dane od jednostek samorządu terytorialnego i po poznaniu ich dokładnego poziomu będziemy podejmowali konkretne decyzje, jeśli chodzi o przedłużanie tych terminów" - stwierdził Motyka.

Podczas obrad komisji podkreślono, że dofinasowanie na rozwój elektromobilności należałoby zwiększyć w taki sposób, by zakup pojazdu elektrycznego był tańszy, niż zakup taboru standardowego (pojazdów spalinowych).

"Przy najbliższej nowelizacji ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych ministerstwo przeanalizuje wszystkie zgłoszone przez NIK wątpliwości. Dołożymy starań, żeby je uwzględnić tak, aby te zalecenia zostały zrealizowane" - powiedział Motyka.

Źródło

Skomentuj artykuł: