Kogo obejmie Tarcza? Wiceminister podaje

Pozytywnie ustosunkujemy się do rozszerzenia tarczy branżowej m.in. o przewozy autokarowe, catering, pilotów i przewodników oraz usługi pralnicze - powiedział wiceszef MRPiT Marek Niedużak. Oszacował, że miesięczny koszt pomocy przyznanej z tarczy branżowej wyniesie ponad 4 mld zł.

Jak podkreślił wiceminister rozwoju, pracy i technologii, ostatecznie około 40 branż zostanie objętych rządowym wsparciem w ramach tarczy branżowej. To oznacza, że liczba przedsiębiorców, którzy będą mogli skorzystać z pomocy, została rozszerzona względem pierwotnej propozycji, która przewidywała wsparcie około 30 branż.

Na dziś szacowałbym, że koszt tarczy wyniesie miesięcznie ponad 4 mld złotych

wskazał Niedużak.

W sobotę Senat poparł ponad 450 poprawek zgłoszonych do noweli ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, oraz niektórych innych ustaw - nazywanej tarczą branżową lub tarczą 6.0. Teraz trafi ona wraz z poprawkami senackimi ponownie pod obrady Sejmu.

Zmiany, które zyskały poparcie Izby Wyższej parlamentu, dotyczyły przede wszystkim poszerzenia grona branż-firm, jakie mogłyby ubiegać się o pomoc rządu w związku z pandemią koronawirusa.

Ale trzon tej ustawy: mechanizmy pomocowe, możliwość przedłużenia pomocy na podstawie rozporządzenia przez Radę Ministrów pozostał bez zmian

zaznaczył Niedużak.

Wiceminister powiedział, że strona rządowa zaaprobuje część poprawek Senatu.

Pozytywnie ustosunkujemy się do rozszerzenia tarczy o takie branże jak przewozy autokarowe, catering, piloci i przewodnicy, pralnie

zapowiedział.

Minister dodał, że pozytywne będzie też stanowisko rządu do senackich poprawek, które dotyczą nie tyle samej pomocy dla branż, ale dla budżetów samorządowych - aby dać w pandemii jednostkom samorządu terytorialnego podstawę do podjęcia pewnych decyzji.

Na przykład do zwolnienia z podatku od nieruchomości

powiedział przypominając, że tego typu rozwiązania były w jednej z ustaw tarczowych, ale obowiązują do końca roku i "chodzi o to, aby je przedłużyć".

Jednym z instrumentów tarczy jest objęcie pomocą także firmy, które szczególnie ucierpiały z powodu COVID-19 i rozpoczęły działalność po 30 listopada 2019 r.

Firmy założone po 30 listopada 2019 r. na pewno dostaną dofinansowanie z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych

zapewnił Niedużak.

Wiceminister przypomniał, że w tarczy branżowej najważniejsze jest punktowe wsparcie, dla wybranych sektorów - tych które najbardziej cierpią w pandemii, jak gastronomia czy sektor kultury - "i tam kierowana jest pomoc".

Za najistotniejsze rozwiązanie pomocowe z tarczy wiceminister uznał zwolnienie ze składek ZUS na każdego pracownika. Przy założeniu, że zarabia on płacę minimalną, pomoc ta wyniesie ok. 1 tys. zł dla każdego zatrudnionego. Wymienił też dopłaty z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych do utrzymania miejsc pracy na poziomie 2 tys. zł w przeliczeniu na cały etat, zarówno dla osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, jak i ozusowanego zlecenia.

Z myślą o mikro i małych przedsiębiorcach jest natomiast świadczenie postojowe wynoszące ok. 2 tys. zł i mała dotacja bezzwrotna do 5 tys. zł

dodał.

W ramach opracowanych rozwiązań mowa jest o pomocy na listopad (w przypadku pomocy z FGŚP będzie ona przysługiwać od miesiąca złożenia wniosku), ale, jak zwrócił uwagę Niedużak, "Rada Ministrów będzie miała możliwość modyfikowania wsparcia w oparciu o wydanie rozporządzenia". Wiceminister zwrócił uwagę, że pomoc będzie musiała być notyfikowana przez Sejm w Komisji Europejskiej, bo tarcza branżowa to projekt poselski.

Źródło

Skomentuj artykuł: