Komu ufają konsumenci pokolenia Z

Aż 62% przedstawicieli pokolenia Z sprawdza inne opcje, nawet jeśli mają już swoją ulubioną markę, z której korzystają – wynika z najnowszego raportu TNM „What Business Needs To Know About  The Generation Changing Everything”. Młodzi nie są przywiązani do brandów ani do zaufanych lekarzy. – Kiedyś do klinik przyciągał lekarz, do którego miało się zaufanie. Dziś widzimy, że pokolenie Z jest przede wszystkim lojalne wobec własnej wygody, a technologia jest jej niezbędnym elementem. Widać to także na rynku usług zdrowotnych – zwraca uwagę Jakub Czarzasty, CEO LM PAY SA, firmy działającej na rynku finansowania usług medycznych. 

Z raportu 2023 opublikowanego przez TNM wynika jasno, że w budowaniu lojalności w przypadku młodych konsumentów kluczowe są nie tylko satysfakcjonujący program lojalnościowy, wartości ekologiczne czy jakość oferowanych produktów lub usług, ale także elastyczność 

– Biorąc pod uwagę nowe nawyki, najważniejsze staje się pytanie: czy możesz zaoferować swoim klientom z pokolenia Z produkt, usługę lub doświadczenie, którego nie dostaną od konkurencji; coś, czym mogą się pochwalić znajomym? W przypadku finansowania usług medycznych innowacyjne formy płatności – wygodne i bezpieczne, przeprowadzone w transparentnym procesie szybkiej decyzji – stają się takim game changerem. Raport TNM to potwierdza. Aż 30% ankietowanych z pokolenie Z wskazuje, że wróciłoby do marki, jeśli ta zaoferowałaby np. nowy rodzaj usługi – zwraca uwagę Jakub Czarzasty. 

– Od lat oferujemy klientom klinik wygodne systemy ratalne i płatności odroczone, widzimy, że poza wzrostem świadomości, podnoszeniem komfortu korzystania z takich usług, kluczowe staje się edukowanie klinik stomatologicznych, medycyny estetycznej i czy gabinetów lekarskich. Chodzi o to, żeby lekarze – prowadzący przecież regularny biznes – zrozumieli, że w zakres obsługi pacjenta wchodzi także oferowanie mu nowoczesnych rozwiązań związanych z płatnościami – przekonuje Czarzasty. 

Zwłaszcza że popularność płatności odroczonych rośnie. Jak wynika z raportu AT Kearney, w zeszłym roku płatnościami odroczonymi BNPL (Buy Now, Pay Later – kupuj teraz, płać później) zostały sfinansowane transakcje o wartości 214 mld dolarów, co oznacza podwojenie wartości w porównaniu z 2020 rokiem. To samo widać na rynku usług zdrowotnych, gdzie trend ten już zyskał swoją nazwę Care Now, Pay Later (opieka teraz, płatność później). 

Z danych LM PAY, wynika, że ratalne płatności oraz płatności odroczone znacząco zwiększają swój udział w stomatologii, medycynie estetycznej, ale także klinikach dietetycznych czy – ostatnio coraz częściej – także weterynaryjnych. Taki rodzaj finansowania polega na tym, że decydując się na zabieg czy usługę, należy podać kilka danych, a płaci się dopiero za miesiąc albo w postaci wygodnych dla pacjentów rat. 

– Technologia to dziś najlepsza droga do serc młodego pokolenia konsumentów, pacjentów, odbiorców korzystających z przeróżnych usług od stomatologii przez dietetykę, medycynę estetyczną po wizyty u weterynarza z psem czy kotem. Widzimy, że to klienci klinik coraz częściej pytają o płatności odroczone czy systemy ratalne i często to dopiero jest impuls dla klinik. Na świecie to przede wszystkim właściciele klinik zgłaszają się po nowe wygodne formy płatności, szukając sposobów, żeby poprawiać obsługę pacjenta –wskazuje ekspert. 

– Najważniejsze jednak, że oferowanie swoim klientom płatności odroczonych albo systemów ratalnych zwiększa liczbę pacjentów i wykonywanych usług o 30–40% – podkreśla Jakub Czarzasty. 
Jak dodaje, to jeszcze mało popularny pogląd na rynku usług zdrowotnych, ale kliniki i gabinety lekarskie muszą myśleć o takim budowaniu marki, które uwzględnia także zmieniające się pragnienia odbiorców, gdzie oczywiście jakość usług i wysoki poziom obsługi pacjentów staje się podstawą. 

Źródło

Skomentuj artykuł: