Koncern pojawi się w Austrii

Orlen szybko i skutecznie wykorzystuje korzyści płynące z połączenia z Grupą Lotos i PGNiG. Fuzje znacząco zwiększyły potencjał rozwojowy i inwestycyjny Grupy. Przykładem tego jest finalizowany właśnie zakup 266 stacji paliw w Austrii, działających pod marką Turmöl. 

W efekcie tej transakcji spółka znajdzie się wśród trzech największych sieci paliwowych w tym kraju, posiadając 10 proc. udziału w rynku detalicznym. Dzięki dynamicznej ekspansji klienci Orlen będą mogli korzystać z silnej i nowoczesnej sieci ponad 3 400 stacji paliw w siedmiu krajach Europy Centralnej. 
Umacnianie pozycji koncernu w Europie Środkowej, m.in. poprzez akwizycje stacji paliw, jest możliwe dzięki skutecznemu wykorzystaniu siły koncernu po połączeniu Orlen z Grupą Lotos i PGNiG. Wszystkie efekty synergii i korzyści uwalniane w wyniku przejęcia przez Orlen tych dwóch firm mogą przekroczyć 20 mld zł do 2032 r., czyli dwukrotnie więcej niż kwota szacowana przed sfinalizowaniem fuzji z Lotos i PGNiG.

– Stworzyliśmy nowoczesny koncern, który w szybkim tempie umacnia pozycję w Europie. Do 2030 r. planowaliśmy zbudować w regionie sieć Orlen liczącą 3,5 tysiąca stacji paliw, a po wejściu na rynek austriacki zdecydowanie szybciej zrealizujemy strategiczne założenia, w blisko 97 proc. Takie przyspieszenie jest możliwe dzięki budowie silnego koncernu w wyniku połączenia Orlen z Grupą Lotos i PGNiG. Jako jedna grupa mamy znacznie większe możliwości, także finansowe, by osiągnąć cele założone w strategii, również w obszarze sprzedaży detalicznej. Przeliczyliśmy łączne efekty synergii wynikające ze zrealizowanych przez nas fuzji i są one dwa razy wyższe niż zakładaliśmy przed połączeniem. We wszystkich obszarach działalności szacowane są na 20 mld zł. Zgodnie z zapowiedziami chcemy, aby w ciągu 10 lat te środki wspierały realizację nowych projektów rozwojowych połączonej grupy, w tym przede wszystkim zwiększających wartość Grupy Orlen oraz bezpieczeństwo energetyczne Polski i regionu – mówi prezes Daniel Obajtek.

Pierwsze rezultaty fuzji są już widoczne. Wkrótce Orlen przejmie 266 nowoczesnych stacji paliw w wyniku nabycia od Grupy Doppler 100 proc. udziałów w spółce Doppler Energie, będącej operatorem austriackiej sieci. Stacje działające obecnie pod marką Turmöl zlokalizowane są w całej Austrii i należą do jednej z najpopularniejszych sieci w kraju, osiągającej stabilne wyniki finansowe. Blisko połowa nabywanych stacji to obiekty samoobsługowe, które umożliwiają klientom zakup paliwa i płatność za nie bezpośrednio przy dystrybutorze. Na ponad 130 stacjach można zrobić zakupy, a na ok. 80 skorzystać z oferty gastronomicznej. 25 stacji wyposażone jest w panele fotowoltaiczne.

Spółka, którą przejmie Orlen, udostępnia także sieć ładowarek dla samochodów elektrycznych pod marką Turmstrom z 35. punktami ładowania w 29. lokalizacjach. W ramach transakcji zostanie także przejęta spółka Austrocard, oferująca karty paliwowe dla klientów prywatnych i biznesowych, akceptowane w ponad 500. lokalizacjach w Austrii.

Transakcja nabycia austriackiej spółki i sieci stacji paliw będzie sfinansowana z zysków wypracowanych przez Grupę Orlen. Jej finalizacja nastąpi m.in. po otrzymaniu zgód urzędów antymonopolowych i planowana jest na przełomie 2023 i 2024 r.

Grupa Orlen posiada 3156 stacji. 39 proc. spośród nich stanowią obiekty zagraniczne. Po przejęciu sieci Turmöl liczba stacji wzrośnie do 3422, a udział zagranicznych stacji w całej sieci sprzedaży wyniesie 44 proc.

– W najbliższych latach zostanie wdrożone ponad 160 projektów integracyjno-transformacyjnych, które mogą wygenerować ponad 20 mld zł korzyści. Będą one obejmowały wszystkie segmenty działalności Grupy Orlen. Realizacja tych projektów umożliwi m.in. wykorzystanie najnowszych technologii, podniesienie  bezpieczeństwa, wprowadzenie zmian w strukturach organizacyjnych, optymalizację zasobów, wdrożenie innowacji, poprawę efektywności, a także pozyskiwanie nowych, wartościowych pracowników. W wielu obszarach można spodziewać się, że uzyskane korzyści będą jeszcze wyższe, np. w petrochemii, w przypadku podjęcia decyzji o realizacji inwestycji rozwojowych – mówi Wojciech Słowiński, partner Strategy& z Grupy PwC.

Źródło

Skomentuj artykuł: