W kwietniu br. ministerstwo finansów sprzedało obligacje:
• 3-miesięczne (OTS0723) – 59,0 mln zł,
• 1-roczne (ROR0424) – 338,7 mln zł,
• 2-letnie (DOR0425) – 63,4 mln zł,
• 3-letnie (TOS0426) – 161,9 mln zł,
• 4-letnie (COI0427) – 1.343,0 mln zł,
• 10-letnie (EDO0433) – 364,9 mln zł.
Ministerstwo w podsumowaniu poinformowało, że najchętniej kupowanymi w kwietniu instrumentami były obligacje 4-letnie – COI. Nabywcy indywidualni przeznaczyli na ich zakup kwotę 1.343,0 mln zł (57% udział w strukturze sprzedaży). Zainteresowaniem cieszyły się również obligacje 10-letnie – EDO (15%) i 1-roczne – ROR (14%). W dalszej kolejności oszczędzający wybierali obligacje 3-letnie – TOS (7%) i 2-letnie – DOR (3%) oraz 3-miesięczne – OTS (2%).
Na zakup obligacji rodzinnych dedykowanych beneficjentom programu Rodzina 500+ przeznaczono kwotę 39,2 mln zł. Wszystkie rodzaje obligacji można kupić w oddziałach PKO Banku Polskiego i Punktach Obsługi Klientów Biura Maklerskiego PKO Banku Polskiego oraz w sieci punktów sprzedaży obligacji Banku Pekao SA. Obligacje MF są również stale dostępne przez internet.
- W kwietniu sprzedaż skarbowych obligacji oszczędnościowych wyniosła blisko 2,4 mld zł. Klienci wybierali głównie obligacje 4- i 10-letnie, których oprocentowanie począwszy od drugiego okresu odsetkowego wyznaczane jest w oparciu o wskaźnik inflacji. Stanowiły one 72% sprzedanych obligacji, co odpowiadało wartości ponad 1,7 mld zł. Jedną z przydatnych cech obligacji jest ułatwienie systematycznego oszczędzania. Naszym lojalnym klientom dajemy możliwość dodatkowego zysku przy zamianie wykupowanych obligacji na nowe serie (cena zamiany niższa niż cena sprzedaży). Zamiana obligacji jest to możliwość przeznaczenia pieniędzy z wykupywanych „starych” obligacji lub ich części, na „nowe” obligacje dostępne w ofercie. Po złożeniu dyspozycji zamiany, cała operacja wykonywana jest automatycznie. Dzień wykupu „starych” obligacji jest dniem zakupu „nowych”. Jest to ułatwienie dla naszych klientów, którzy zdecydują się wydłużyć horyzont oszczędzania – podsumowuje Sebastian Skuza, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.