Niestety powoli przyzwyczajamy się do cen paliw przekraczających 6 zł za litr. Średnia cena paliwa w Polsce obecnie kształtuje się na poziomie 6,04 zł za litr benzyny i 6,04 zł za litr oleju napędowego. W ostatnim czasie media informują o spadku cen ropy naftowej na rynkach światowych. Jednak obecna sytuacja sektora energetycznego na rynku światowym jest bardzo niestabilna - zauważa w komentarzu prof. Witold Modzelewski, prezes Instytutu Studiów Podatkowych.
Jak podkreśla profesor, wielu ekspertów twierdzi, że obecna korekta cen ropy naftowej może być krótkotrwała.
- Inwestorzy oczekują na uwolnienie ropy ze strategicznych rezerw USA i Chin, co może wpłynąć na ustabilizowanie cen ropy naftowej. Jednak na cenę paliwa na stacjach w naszym kraju jednocześnie wpływa również kurs walutowy. W piątek złoty w relacji do euro był najsłabszy od przeszło 12 lat, a kurs dolara sięgnął 4,16 zł, czyli najwyższego poziomu od zeszłorocznej wiosny. A to z kolei przekłada się na wyższe koszty importu ropy naftowej i rzutuje na ceny hurtowe w rafineriach
- W Polsce ceny paliw na stacjach benzynowych należą niezmiennie do najniższych w Europie. W krajach UE obecnie zarówno benzyna jak i olej napędowy są tańsze jedynie w Bułgarii i Rumunii. Zgodnie z aktualnymi danymi e-petrol.pl na dzień 24 listopada średnia cena benzyny w Polsce wynosiła 6,04 zł/l, w Czechach 7,02 zł/l, na Łotwie 7,09 zł/l, w Niemczech 7,63 zł/l, w Szwecji 8,05 zł/l, w Danii 8,87 zł/l, a w Holandii nawet 9,89 zł/l. Podobnie jest w przypadku oleju napędowego, w Polsce średnia cena wynosiła 6,04 zł/l, w Czechach 6,66 zł/l, w Niemczech 7,13 zł/l, w Danii 7,99 zł/l, w Holandii 8,13 zł/l, a w Szwecji 8,74 zł/l - zaznacza Modzelewski.
- Należy również podkreślić, że obecny poziom cen daje się utrzymać kosztem marż detalicznych. Gdyby dzisiaj chciano osiągnąć poziom marż z wakacji, to ceny na stacjach byłyby na poziomie 6,15-6,20 zł za litr - dodaje.
- W ocenie ekspertów na utrzymanie cen na dość stabilnym poziomie w ostatnim czasie mają wpływ największe podmioty na rynku: Orlen oraz Lotos. Choć na różnych stacjach mogły pojawiać się niewielkie korekty to zdecydowanie ceny na stacjach tych dwóch marek powstrzymywały konkurencję przed podnoszeniem cen
- Powyższe potwierdza, że doprowadzenie do pozytywnego zakończenia fuzji tych dwóch podmiotów może mieć wpływ na ograniczanie wzrostu marż na paliwa silnikowe – zwraca uwagę profesor.
- Po przeprowadzeniu konsolidacji powstanie podmiot multienergetyczny, który może przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego naszego państwa. Aby więc zwiększyć odporność naszej gospodarki na możliwe dalsze perturbacje rynku paliw istotne znaczenie będzie miało przeprowadzenie bez znaczących przeszkód fuzji Orlenu i Lotosu. Przeprowadzana obecnie fuzja dwóch dotychczas konkurujących ze sobą spółek paliwowych Orlen i Lotos ma stanowić fundament transformacji Grupy Orlen. Umocnienie pozycji wiodącego producenta petrochemii w Europie Środkowej może mieć również pozytywny wpływ na ustabilizowanie sytuacji w tym sektorze dla zwykłych konsumentów - stwierdza na zakończenie Modzelewski.